Nie wiem niestety. Wszystko zaczęło się po wymianie podpory wału. Jechać się nie dało.
Do tej pory nie wiem dlaczego tak, wymieniona była tylko podpora, skończyło się jak się skończyło.
Auto ponad miesiąc przestało u mechaników. Nie wiadomo było co to. Już nawet miałem felgi nowe kupować.
Jedna tylna półoś była trochę jakby krzywa, przeguby wewnętrzne z przodu miały luzy. Piasty z tyłu do wymiany. Z przodu na łożysku luz.
Na koniec (już w tym roku) jeszcze doszła wymiana sprzęgła bo było w fatalnym stanie. Może fabryczne lol nie wiem działało dobrze a wyglądało jak po wojnie.
Po tylu zmianach nie pamiętam już ani jak auto jeździło przed zmianami, ani kiedy ustąpiły.
I skoro było tyle usterek dlaczego tego nie czułem.
Myślę że to może być wada X-Type. Że mimo usterek jeżdżą dobrze, bezobjawowo.
Świec też już nie miałem (może fabryczne?) a silnik działał równo nawet na LPG. Mechanik powiedział że tak zjechanych jeszcze nie widział.
Auto użytkowane przez kobietę
PS. Moje wibracje były w przedziale 90-140, najgorzej przy 110. Także mogłem ekspresówką albo jechać jak żółw albo nieprzepisowo.