Teraz już na całkiem spokojnie -
przeglądnąłem sobie załączone przez Was zdjęcia, przeczytałem "fachowe" opinie w prasie i w sieci - a potem wyjąłem z szuflady prospekt mojego Daimlera Century i się zadumałem...
To JEST zasadnicza zmiana! Nie tylko samochodu, ale i tak zwanego "targetu".
Koniec zdjęć na tle pałaców zarośniętych bluszczem, koniec wyrafinowanego spokoju rodem z klubu "Reforma" Fileasa Fogga, żegnaj Dobra Stara Anglio p.Pickwicka (Esq.)...
Dziś dynamicznie rozchlapujemy wodę!!!
Takiej zmiany nie było przy wprowadzeniu XJ40 z "telewizorami". Narzekano, bo narzekano, ale styl pozostał. Dziś pozostała już tylko nazwa oraz osiągi (foteli nie liczę).
Być może "emeryci nie chcą brać". Ale to naprawdę jest ryzykowna zmiana strategii. Starzy "bluszczowi" klienci mogą się zniechęcić - a nowi, "kreatywni i dynamiczni" nie dać się przekonać - i wybiorą np. BMW lub Audi...
Oczywiście życzę firmie powodzenia -może następny model już nie nawiązujący do Fordów będzie bardziej zbliżony do tego, do czego przyzwyczaił nas Jaguar. Oby jednak był następny model...
A jak było kilkanaście lat temu - popatrzcie na zdjęcia z prospektu z 1996 r.