Auto kupie niestety nie jako nowe bo wymagania mam chyba za wysokie w stosunku do konfiguracji a możliwości finansowych.
Mieszkam w Niemczech. Mamy na „mobile.de” ok 470 różnych E-Paców z roku 2017 i 2018 – wybór spory. Najbardziej odpowiadałby mi 1,5 roczny, 2 letni.
Jest ogromna utrata wartości, roczne spadły już 15-25%
To będzie mój pierwszy Jaguar i pierwszy SUV. Pierwszy automat.
Obecnie mam kompakt z silnikiem o mocy powyżej 180 koni, diesel, ma 380 Niutonometrów, do setki przyspiesza w 7,5 sekundy i spala około 6-7 litów ropy. Do niego będę odnosił parametry następcy. Rocznie pokonuje około 30-35 tys km ale rozkładam to na 2 auta.
- wersja diesel 180 koni – za słaba, do setki w 9,5 sekundy, jeździ jak Skoda Karoq ze 150 konnym dieslem, chociaż ma dużo niutonometrów, jeździłem i auto jest za ciężkie. Pytanie czy można zrobić zmianę oprogramowania, tzw. chip ? Jak znoszą to te auta, jak zapatruje się do tego producent ? No są 3 lata gwarancji. Auto chyba nie posiada koła dwumasowego więc byłoby to bezpieczne
- wersja 250 koni benzyna lub 200 benzyna – wszystko super ale podobno nie da się zejść średnio poniżej 11 litrów, często śmigam szybko niemiecka autostrada i gdy przy 160 km/h spalanie osiągnie 12-14 litrów to dostane zawału, to nie jest auto dla mnie, mentalnie nie dam rady, finansowo też.
Pytanie o założenie instalacji LPG – wiem głupi pomysł.
Gwarancja to jeden problem. No i pytanie jakby się sprawował? Ile wytrzyma silnik? I czy ktokolwiek go później kupi.
Może ktoś ma F-Pacea z LPG i się wypowie
- wersja 240 w dieslu – ideał, zapewne spali między 7-9 litrów w mieście dyszkę. Tylko dlaczego jest aż 24 tys. zł droższy od wersji 180 diesel ? No i ofert używanych jest całe 12 sztuk
No i ostatni problem – zapewne nie ma sensu kupować modelu sprzed września 2019 bo tylko od tego momentu spełnia normę Euro 6 d Temp