Dział Techniczny > XF (2008 - obecnie)

Czy stać mnie na Jaguara?

<< < (3/14) > >>

cyberda:
No to i ja napisze.

Kupiłem używke ponad rok temu z przebiegiem 104 000 km z pełną historią serwisową. Od tego czasu oprócz wymiany oleju  i filtrów nie musiałem robić nic. Jedyny mankament to nieotwierające się z centralnego tylne drzwi których naprawa mnie czeka. Więcej problemów nie miałem ale wybrałem wersje 200 KM, a nie V6. No i poprzedni właściciel wymieniał olej i filtry co 15000 km.

cyberda:

--- Cytat: Yoohas w Czerwiec 22, 2020, 22:09:47 pm ---Kredyt na samochód...  :-nuts

@piotrrf - zaproponowałbym nieco inną zasadę (choć tamta też dobra) - kup samochód za równowartość 2-3 pensji. Max.

--- Koniec cytatu ---

Czyli jak zarabiasz 5000 PLN netto to możesz kupić auto za max ... 15 000 PLN ? No to zaszalejesz że ho ho ho ...

piotrrf:
Czasem fajnie zaszalec i kupic cos ponad stan.
Takie podejscie jest domena mlodosci.
Chce to teraz bo pozniej bede stary i ...
Jak uda sie dobrze kupic i nie wladujemy sie na mine,to jest w miare OK.
Co jednak jak padnie skrzynia lub silnik?  Kolejny kredyt?
Dlatego lepiej dobrze przemyslec.
Ja  na swoje zabawki uzbieralem.Zadnych kredytow.
Ktos moze mi powie,ze fajnie byloby np.Porsche czy Jaguarem jezdzic w mlodosci a nie w wieku srednim.
Pewnie ,ze fajnie.Tez tak chcialem.  Jednak wczesniej mialem auta na ktore mnie bylo stac na te chwile zycia.

cyberda:
Czyli wg. Ciebie jak kogoś nie stać na kupno czegoś młodszego i fajnego to musi kupić starego grata za kilka tysiaków i taki stary grat na pewno nie będzie się psuć - coś mi się wydaje że jest dokładnie odwrotnie - lepiej kupić drożej ale lepiej ...

Maretti:
Tez wrzuce kila slow od siebie dla Siuchola, jestes mlody z tego co piszesz i jezeli cie stac na kredyty i masz taka chec na Jaguara to ja bym sie nie zastanawial nawet, w twoim wieku moglem sobie pomarzyc o takim aucie, bo rodzina byla, male dzieci i kupowalo sie wtedy kombiaki lub SUVy by wozek sie zmiescil i cala rodzinka, chociaz teraz mam XF i wozek wnuczka i kilka walizek spoko wchodzi do bagaznika bo jest ogromny.
Co do kosztow utrzymania to loteria dzis z samochodami, bedziesz mial szczescie to tylko serwis bedzie cie kosztowac i eksploatacja, hamulce itp, gdy kiepski sie trafi to pochlonie majatek, mysle ze wiekszosc ze mna sie zgodzi, ze dzis to kazda marka tak samo sie ma co do jakosci.
Moj brat jezdzil Seatami, ale zmienil na Volvo bo to jakosc, przez pierwszy rok wymienili na gwarancji chyba pol samochodu, bo taka byla jakosc, moj sasiad tez ma XC60 z 2015, kontrolki u niego sie zapalaja jak lampki na choince, co chwila do warsztatu lata.
To wlasnie jest tak z samochodami dzis, ale mam tez Volvo v70 z 2003 roku i przebieg 350 tys, benzyna 2,5 litra 140 km i nic, jak czolg idzie, dwa razy rozrzad no i oczywiscie eksploatacyjne koszty.
Tak ze zadnej madrosci tutaj nie ma dla ciebie, tylko trzeba sie dobre zastanowic, moj Jaguar nie kosztuje jakos duzo wiecej od innych, wymiana hamulcy czy serwis, troszke drozej moze, ale nie ze jakos mego duzo, rozrzad byl drozszy, ale ile wiecej niz np. BMW czy Audi lub Mercedes, tego nie wiem.
Moge tylko pozyczyc udanego zakupu i by dobrze i bezpiecznie sie jezdzilo. :-tylko

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej