Ja wlasnie jestem po zakupie X300 w podobnym budzecie
Jest piekny, nic sie nie psuje, prawie wszystko dziala. Prowadzi sie super itd itp.
... Ale wlasnie trafil na warsztat na powazne przetrzepanie i cos czuje, ze zaraz rachunek przekroczy 20tys za wszystkie naprawy, ktorych mialbym dokonac
Dobrze kolega wyzej napisal, ze duzo zalezy od oczekiwan. Mielismy CLS, ktoremu nic nie dolegalo a w ASO wyliczyli, ze potrzebne sa graty za 11 czy tam 14 tys zl
Mysle, ze "na juz" to i w Jaguara nie musze wcale tyle ladowac a frajde daje niesamowita. Jakis wiekszych problemow technicznych nei dostrzegam mimo potrzeby poprawy kilku tematow.
Odnosnie Daimlera z tego tematu - jesli sie nie przejedziesz, nie zabierzesz go na jakis przeglad, sciezke diagnostyczna .. nie zrobisz porzadnej weryfikacji, nie zastanowisz sie czy takie minusy jakie posiada pasuja Ci czy nie .. nie przekonasz sie czy warto. Jak widac nikt z nas z nim nie smigal zeby Ci podpowiedziec.
Sporo koledzy spieraja sie na temat kosztow napraw i eksploatacji. Koszty te sa naprawde niskie porownujac do innych pojazdow z tej klasy. Nie zmienia to, ze mozna kupic sztrucla i miec nadzieje, ze za kilka stow sie go naprawi. Zaraz ktos sie ze mnie nasmieje, ze przed chwila pisalem, ze moj X300 wymaga grubej inwestycji a pisze o niskich kosztach. Ano tak jest, dawno nie mialem samochodu, ktory ma tak tanie i latwo dostepne czesci.
p.s. przepraszam za brak PL znakow.