Owszem cięzko sprawdzić tak naprawdę jakość oleju, silnik na każdym pojedzie, a różnice w zużyciu nawet jeżeli będą - to niewyczuwalne.
Ale mimo to mam przykre doświadczenia z olejem orlen (wlany do Cinquecento 700 - po 3 dniach silnik zaczął głośno rzęzić- zlewany olej miał gęstość wody) oraz Castrol 10W40 (silnik Rover K Series - wymieniłem po 5 tysiącach bo wkręcony na obroty był nienaturalnie głośny).
Dlatego z markami nie eksperymentuje. Wiem że Lotos ma niezłe oleje, w dodatku taki Quazar jest droższy od Liqui Moly (!), ale ewentualny remont silnika w kocie pewnie przewyższy wartość auta.
Zgodnie z prawami fizyki 5W40 chroni silnik lepiej niż 5W30 i jest dopuszczony do stosowania w AJ-V6. Nie widze więc powodów by upierać się przy 5W30 skoro nie interesują nas wymagania CAFE.
Nie chodzi tylko o to czy olej jest wystarczająco dobry, ale również o to jaki mamy dodatkowy margines ochrony w sytuacjach wyjątkowych i awaryjnych (duże obciążenie, przegrzanie itd).
Ponadto często jest że zużyte silniki jeżdżące na lepszym jakościowo oleju zużywają go mniej , także jakieś różnice w jakości jednak muszą być.
edit:
na tej stronie (nie jest to jedyna taka strona) są przykładowe pomiary zdolności ochronnych oleju
https://540ratblog.wordpress.com/2013/06/20/motor-oil-wear-test-ranking/Jak widać między różnymi olejami sa jednak bardzo duże różnice w jakości. To logiczne, dlaczego wszystkie oleje miałyby być, niezależnie od składu i ceny, takie same?
Różnice dotyczą również czystości silnika. Niektóre oleje zostawiają paskudną maź która na pewno nic dobrego nie wnosi. Link do strony ze zdjęciami chyba kiedyś dawałem.