Wspomne jeszcze o jednej kwestji, czyli bezpieczenstwie prac z przednim zawieszeniem, bo od tego chyba powinnismy zaczac wszelkie dyskusje.
SPREZYNY PRZEDNIGO ZAWIESZENIA SA BARDZO NIEBEZPIECZNE I MOGA ZABIC.
Nigdy nie odkrecamy amortyzatora, na podniesionym aucie bez dobrego podparcia dolnego wahacza w miejscu oparcia sprezyny. Jeszcze raz powtarzam nigdy! Albo musi byc podparte albo zabezpieczone oryginalnym sciagaczem do sprezyn, albo nawet na zdemontowanych sprezynach.
Co moze sie stac gdy tego nie zrobimy. Wahacze nie maja zadnego ograniczenia, i przy podniesieniu auta tylko amortyzator trzyma je w dolnym skrajnym polozeniu. Jesli go odkrecimy a auto nie bedzie podparte wahacz pujdzie nizej. Jak nisko?
Tak jak na to pozwoli wychylenie sworzni zwrotnicy. Jesli przegiete w nienaturalna pozycje sworznie wyskocza (a moga bez problemu bo wahacz staje sie punktem podparcia, zuzycie sworzni tez moze byc duze co jeszcze ulatwia ich rozdzielenie) wtedy sprezyny wyskocza z ogromna siłą, wahacze rowniez beda niebezpieczne bo poleca do dolu z sila wieksza niz ciezki mlotek.
Wymontowywanie calej belki z zamontowanymi sprezynami z x300 i xj40 to wogule szalenstwo, bo oprocz latajacych sprezyn moze odfrunac nawet cala belka lezaca na ziemi.
To zawieszenie jest niebezpieczne w obsludze, jesli nie wiemy co robimy, radze miec to na uwadze.