Dział Techniczny > XJ Seria I do III (1968-92)
XJ6 Coupe (1976) - Prośba o wsparcie
Lekkoduch:
Witam
Z tym dachem to rzeczywiście ciężka sprawa....Nie planuję już go zdejmować, bo rzeczywiście skończy się to poszukiwaniem nowego. A skoro ten wytrzymał 40 lat i jest w niezłym stanie to wydaje mi się, że konserwacja wystarczy (swoją droga koszty konserwacji też nie małe ale efekt musi być więc co zrobić :) ).
Poza tym muszę go minimalnie odkleić właśnie do malowania jak i również w jednym miejscu są widoczne wypukłe ślady więc zapewne trzeba będzie i je "obrobić" (całe szczęście, że wyszły one w miejscu klejenia).
Co do samej naprawy: Zgadza się, że sporo części może pasować od limuzyny...Ale akurat pech chciał, że u mnie akurat to co mogę zamienić od XJ mam w dobrym stanie heh :)
Ponieważ mój kociak jest rozbierany to również dopiero teraz wychodzą kwestie tapicerki,poszycia drzwi itp. I zastanawiam się czy ewentualnie można gdzieś zakupić jakieś "spinki" do montażu lub śrubki itp. Bo obecnie to trzymało się "jako tako" i zapewne nie obejdzie się bez porządnego montowania po gruntownym remoncie.
Co do budżetu: Każdy kociak ma inne usterki więc wiadomo, że u jednego będą to elementy, które kosztują fortunę a u drugiego wyjdą "pierdoły" mniej kosztowne. U mnie póki co wygląda to obiecująco (pomimo faktu, że wydałem już na graty ok. 7K to zapewne zamknę się w kwocie podobnej co opisał kolega poniżej). Na szczęście robocizny nie liczę bo zapewne wyjdzie kilkaset roboczogodzin ;)
PS: Zastanawiam się nad "pierdołą" jaką jest osłona przeciwsłoneczna. Wymontowałem ją ostatnio i okazuje się, że wypełnienie się skruszyło i w środku jest pusta. Samo znalezienie takich w dobrym stanie graniczy z cudem więc zastanawiam się jak to wygląda przy naprawie samemu. Po mojemu to nalezy je "ładnie rozciąć" na klejeniach, następnie ładnie wyczyścić, ramkę metalową złożyć, posklejać etc. i dokonać wypełnienia (sama skórzana konstrukcja jest w bardzo dobrym stanie bez żadnych śladów uszkodzenia). Tylko pytanie brzmi jak dobrze "wypełnić" środek osłony ??? :(
PS2: Czy możecie polecić w województwie mazowieckim jakiś serwis, który zajmuje się renowacją "chromów"? Tylny zderzak mam od spodu pordzewiały i wygięty (tylny dzieli się na centralną część i dwie boczne). I akurat te boczne wymagają naprawy (nowe boczne kosztują 1700zł za sztukę....masakra).
Yoohas:
Generalnie tak zacne auto moim zdaniem traci dużo uroku jak się wszystko wymieni na nowe. Dach, nawet jeśli już nie jest doskonały, powinien zostać. Naturalna patyna tylko doda uroku autu.
Chromy - nie ma chyba dobrego warsztatu w Polsce albo będzie bardzo drogi. A cena 1700 zł za nowe może być okazyjna na tle dobrze wykonanej usługi.
Jeśli ktoś wykona Ci chromy za 500 zł to prawdopodobnie nie będziesz zadowolony albo za 2 lata będziesz żałował.
Porządne chromowanie zderzaka do przeciętnego auta z lat 70. to ok. 3000 zł. Czasami trzeba bardzo pieczołowicie wyprowadzać powierzchnię. Miedziowanie, szlifowanie itd.
Lekkoduch:
Witam ponownie
Co do vinylu całkowicie się zgadzam. Poza tym obserwowałem trochę aut z vinylami i ( jest to jedynie moja opinia, znawcą nie jestem :) ) jakoś wydaje mi się, że powłoki dachów w teraźniejszych autach są nieporównywalnie "cieńsze" niż np. w moim Jagu....Czy to kwestia innego materiału - nie wiem....Ale jeśli coś się trzyma w dobrym stanie 40 lat to chyba znaczy, że jest trwałe? :)
A co do chromów to nie pocieszyliście mnie :( Szkoda mi wydawać 3500zł na 2 części zderzaka...wolę w te miejsce kupić opony z białym paskiem :)
A chromów w takim razie poszukam na ebayu :) Zresztą przerdzewienie jest od spodu więc póki co będzie można jeździć a z czasem się zobaczy czy coś na rynku się pojawi :)
Choina:
... i już teraz widzę, że to nie będzie idealny Jag. Zaczynają się oszczędności, zaczyna się drutowanie. Przykre, ale prawdziwe. W Polsce renowacja auta kończy się na polakierowaniu auta i skór :-wstyd .
Lekkoduch:
Po czym wnosisz Choina, że zaczynają się oszczędności?
Po tym, że wolę mieć oryginalny dach bez jego demontażu i szukania drugiego? (co jest niewykonalne)
Czy może to, że nie jestem rozrzutny i wydanie 3500zł na dwa kawałki chromu to dla mnie gruba przesada? (Pisałem w postach wyżej, że spokojnie poczekam i poszukam na Ebayu). Gwarantuję Ci, że z czasem znajdę te części (orginalne od serii II) za jakieś 20% tej ceny :)
Jeśli kogoś stać i chce przepłacać to ja nie mam z tym problemu :) Ale uważam, że wszystko da się z czasem znaleźć za rozsądne pieniądze ( Podam Ci prosty przykład: Pewien sklep stacjonarny proponował mi części producenta X za ok. 2500zł....Poczekałem cierpliwie, poszukałem w internecie na stronach zagranicznych i to samo tego samego producenta udało mi się zakupić w cenie 1300zł ). Jeżeli w tym przypadku uważasz, że zaczynają się oszczędności to przyznaję Ci rację :)
BTW: Co oznacza termin "drutowanie" przy renowacji auta?
Pozdrawiam serdecznie :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej