Właśnie przerobiłem tą samą hostorię, dokładnie tak samo wszystko, nie była to nagrzewnica, wymieniłem 2 termostaty, zmarnowałem z 4 bańki płynu chłodniczego i był to elektrozawór.
Odpowietrzenie wyglądało tak, ze musiałem ileś razy odkręcic korek na gorącym silniku i dzien po dniu leciało coraz cieplejsze powietrze a bąbelki wylatywaly po odkręceniu korka. Dolewałem, ubywało, powietrze wylatywało.
Wczensniej mialem tak: chłodnica zimna, silnik sie grzał, płyn nie wchodził bo full, zimno z nawiewu.
Podejrzana uszczelka. Ale był to elektrozawór.