Szanowny Panie mario 0609
Jaguary nie sa autami dla snobow - jak Pan blednie mysli tylko dla koneserow
ktorzy potrafia sami w nich grzebac - albo stac ich na lawete jesli zajdzie potrzeba.
Z tego co Pan pisze wynika jasno ze nie nalezy Pan ani do pierwszych ani do drugich.
Niewaskieauto, drajw i inni tlumacza Panu z benedyktynskim spokojem co nalezy
przy Pana kocie robic - a Pan ciagle tego nie chwyta.
W konkluzji mozna zauwazyc ze nielubiany prezent od Panskich Rodzicow msci sie
na Panu. Sam Pan pisal ze jaguara Pan by nie kupil.
Tutaj smiem sie zapytac jak to sie dzieje ze Szanowni Panscy Rodzice nie znaja Pana
specyficznych gustow i obdarzaja Pana "nietrafionym" ^prezentem.
Nie powinien Pan sie upierac na posiadanie tego auta.
Wiele ludzi porzuca otrzymane niechciane psy i koty.
Nie bedzie Pan pierwszym - ktory porzucilby ewojego jaguara.
Na Wyspach to podobno nawet plaga.
Pewnie Pan sie zapytywuje dlaczego ta niunia sie wp....w Panska historie.
Odpowiadam z miejsca - jak w wojsku:
1. Ja tez otrzymalem swojego kota w prezencie _ leje plyny, wymieniam co sie sciera i
jezdze bez problemow
2. kolegow, ktorzy Panu pomagali radami znam i cenie. Pan zas nie.
3. Jestem zadziwiony Panskim stylem pisania - na ktory zaciagam zaslone krzescijanskiego
milosierdzia. Trzcionka polska - wiec chyba nie pisze to cwok z Hameryki.
4. Pisze tez z nudow - i po to aby zyjac u obcych nie zapomniec ojczystego jezyka.
Dla Pana - czcigodny mario 0609 - Cordiali saluti!