W sprawie kawioru - został wtedy podany,
kiedy goście z Rosji nas nim obdarowali.
Nie chcieliśmy czekać do wieczora, bo to dość delikatny produkt
Ze delikatny - to fakt. Argumentem jest niezaprzeczalnym.
Ale czy nie mozna bylo upchac go do jakiejs chlodziarki w restauracji? Do wieczorka?
A do Wladimira zwrocic sie w rusko podobnym jezyku:
Wladimir - ikra lutsza budiet wieczerom. Zenszczin, diewoczek i vodki u nas mnogo.
Budiet bal kak za cara - batiuszki. Nada zdac do wieczera. Panial?
Szkoda, ze nie spotkalem tych Rosjan - bo lubie ten narod.
Mam wspaniale wspomnienia z pobytow w Rosji.
Ciebie Slawku pozdrawiam i dziekuje raz jeszcze za milo spedzony czas w Waszym
Towarzystwie.
Dzisiaj moim kotem udalem sie na wizyte kontrolna do onkologa. Wszystko OK.
Wiec moze utrzymam forme do jesieni - na rajd.
Nie wiem jednak czy otrzymam na niego pozwolenie Frauhauscommando bo
na dzien dzisiejszy mamy juz przewidziany pobyt w Warszawie 25.05 - 2.06
oraz w Cieplicach gdzie robie kuracje ad aquam 10.07 - 10.08.
Takie sa nasze plany. Nie ma co ukrywac