Aaaa to anglik...
co do przebiegu ... słyszałem opinie, że nie mam się tym kierowac przy jego kupnie.
I tak i nie. Silnik jest trwaly, bez obaw. Ale im wiekszy przebieg, tym wiekszy wydatki. Jezeli silnik halasuje,
to w najgorszym przypadku rozrzad, a to impreza ktora od razu kostule tyle, ile zakup tego cudo.
Stan tego auto oraz dokljeony paski nie swiadczy o tym, ze byl traktowany z szacunkiem, wiec licz sie z
tym, ze to co nie byl robiony przez ostatni lat bedzie w twoim zakresie (na dzien dobry wymiana wszystkich
plynow w tym oleju w skrzynce, zawieszenie...) to nie sa bagatelne koszty. Zasada przy zakupu Jaguara:
wylaczyc emocje (ciezko, wiemy wiemy...) kalkulator i jazda. Najpierw ogladaj auto, mysle ze to bedzie dla
Ciebie zimny prysnic.
Za tyle samo kupujesz w Angli cos w lepszym stanie. Krotki urlop na wyspie i wracasz wlasnym kotem. Nie
daj zarobic "kumplowi" tylko zrob to sam.