Cisnieniowy uklad chlodzenia polega na tym iz jesli nie ma wytworzonego cisnienia w ukladzie to pomimo iz pompa chodzi to i tak nie pompuje poniewaz jakbys sie pompie przygladnal tam sa spore luki, czyli wirni nie idzie przy samych sciankach obudowy wiec pompa chodzi ale tylko miesza plyn, wode itd (ciecz) ktora sie w ukladzie. Dlatego czy to VW, Opel, Bmw, Jaguar czy inny wynalazek jesli posiada cisnieniowy uklad chlodzienia to musi byc zamkniety obieg inaczej nie pompuje, prosty przyklad jak spuszczasz plyn to zejdzie ile zejdzie ja odpalisz pojazd to teoretyczenie pompa powinna wyrzucic reszte plynu ale nie sie tak nie dzieje(nie ma cisnienia nie ma pompowania) nawet gram wiecej nie poleci po odpaleniu a zrob ten sam eksperyment np w starym polonezie bo nowe tez maja ten uklad to stary wywali jeszcze z 1-2L plynu;p
A więc popatrzyłem, poczytałem i twierdzę że bzdury wypisujesz
Ciśnieniowy układ chłodzenia, jak już pisałem wcześniej, został stworzony po to, aby zapewnić wyższą dopuszczalną temperaturę cieczy chłodzącej w układzie. Po prostu ciesz pod wyższym ciśnieniem ma wyższą temperaturę wrzenia. Zapobiega to na przykład lokalnemu zagotowaniu cieczy w kanałach głowicy zaraz po zgaszeniu silnika (a więc ustaniu obiegu cieczy). Sama pompa owszem ma "luki" na obrysie wirnika, ale to wcale nie oznacza, że pompa nie pompuje bez zwiększonego ciśnienia. Ciśnienie w układzie wzrasta wraz ze wzrostem temperatury cieczy, która to zwiększa wtedy swoją objętość. Wg Twojej teorii, dopóki ciecz się mocno nie zagrzeje, a więc i nie wzrośnie ciśnienie, to nie ma obiegu cieczy. Bzdura... Pompa pompuje od razu. Te "luki" jak je nazywasz, nie pozwalają tylko pompie pracować "na sucho", a więc na dojściu do pompy musi być ciecz. W Jaguarze X300 pompa jest tak zamontowana, że wpycha ciecz do bloku, a nie z niego zasysa. To dlatego właśnie, po spuszczeniu cieczy z chłodnicy pompa nic Ci już nie wypcha, bo ma "powietrze na dolocie". Sprawdziłem nawet 2 pompy z 2 różnych samochodów (pompy już "zużyte" bo wymieniane wraz z rozrządem). Jak dostarczysz tylko ciecz do węża zasysającego, pompuje beż żadnych problemów.
Tak więc, jeśli nie wiesz czegoś na pewno, nie wypisuj bzdur i nie wprowadzaj innych w błąd.
P.S. A na koniec dzisiejszej szybszej i dłuższej jazdy, przy maksymalnie rozgrzanym silniku odkręciłem powoli korek od zbiornika, delikatnie tylko syknęło i żadnego płynu nie wywala, pochodził tak silnik przez 10 min jeszcze przy odkręconym korku i wskazówka temperatury nawet nie drgnęła. Jak widać na załączonym przykładzie, sprawny układ chłodzenia nie stwarza żadnych problemów, żadnego wywalania cieczy czy też wielkiego ciśnienia w układzie.
Pozdrawiam