FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => S-TYPE (1999-2007) => Wątek zaczęty przez: m10 w Kwiecień 10, 2012, 21:03:26 pm
-
Witam
Jak widać na forum jestem całkiem nowy ale cóż przejdę od razu do rzeczy.
Mianowicie mam zamiar kupić Jaguara S-type z 4,0 V8 (rocznik 2000-03)z absolutnie nie sprowadzanego z Niemiec bo jak wiadomo tam to samochód "podplajstrują" żeby się przysłowiowej kupy trzymał później sprzedadzą i szukaj wiatru w polu - no chyba, że trafi się jakiś wyjątkowy rzeczywiście w ładnym stanie, wart uwagi. Ale mniejsza oto skąd będzie sprowadzony czy kupiony w kraju, przejdźmy do konkretów:
1)moje pierwsze pytanie brzmi: Czy silnik ten jest bardzo awaryjny, wiem że pali jak smok :( ale za to moc, dźwięk itp. mówią mi, że dobrze było by go mieć. Chodzi mi oto aby ktoś kto użytkuje takiego kota powiedział mi co w nim może paść czy naprawy kosztowne i jak w rzeczywistości wygląda spalanie bo na internecie są bądź co bądź takie dane ale ludzie, którzy dodają raporty spalanie to często osoby, które takiego samochodu nie mają i piszą np. minimalne spalanie 20litrów a w takie rzeczy to już nie wieże .
2)Jak wygląda sprawa ludzi złośliwych - nie chodzi mi tu o kradzież całego samochodu tylko o złośliwości typu urwanie statuetki z maski porysowanie lakieru czy spuszczenie powietrza bo mimo iż ludzie mają droższe BMW czy Merce to Jaguar przyciąga bardziej spojrzenie i wo-gule zawiść głupich ludzi :-K :-tylko (No i na pewno w Rollsie :))
3)Czy będzie opłacać mi się inst. gazowa? jakie koszty za przejechanie np. 100km na gazie i benzynie?
4)Czy bardziej oszczędna jest wersja 4,0 V8 czy 3,0 V6 co prawda wolałbym V8 ale jeśli znaczące oszczędności na paliwie itd...
Proszę o sensowne odpowiedzi i proszę nie pisać "buraku przecież taki temat już był" bo !WIEM! był, i to nie raz ale ja potrzebuje konkretnych odpowiedzi na te pytania.
Zastanawiam się jeszcze nad kupnem Cadillaca Seville STS (1997-04 na nowszą wersję mnie nie stać :-\) Gdyż Cadillac to samochody naprawdę bezawaryjne tylko obawiam się co będzie jak już coś padnie bo tu części tylko z USA albo ewent. z ASO (ale jest chyba tylko jedno w Polsce albo dwa? ale strasznie daleko ode mnie)
A na zakup przewiduje 20patyków i raczej nie więcej bo musiałbym brać na raty albo kredyt a tego nie chcę.
-
:-kogutki Warto! Ja jestem wlascicielem jaga od kilku ladnych lat. Jest tylko jeden problem. jak go sprzedaz nie bardzo bedziesz wiedzial co kupic bo po jagu kazdy inny samochod to jezdzidelko. A jak sie bedziesz czul!!! Zobaczysz. Uprzedzam,ze nie bedziesz mial przyjaciol na drogach.:))
-
Uprzedzam,ze nie bedziesz mial przyjaciol na drogach.:))
Kogo masz na myśli i dlaczego?
-
Wiitam mój kot 4 litry v 8 pali w granicy 14 / 15 litrów z silnikiem niemam żadnych kłopotów pracuje równo jak zegarek , a jnstalacja gazowa to koszt 5000 do 7000 zł i pali tyle samo co benzyny ,a jnstalacja wodorowa to koszt 1200 zł i oszczędności około 30 % w spalaniu sam o tym myślę
-
No 14-15 litrów to na taki silnik dość przyzwoicie. Ale do inst. wodorowej no... oszczędności na paliwie rzeczywiście znaczące tylko znowu dobrze by było aby ktoś mi jeszcze powiedział czy są firmy zajmujące się instalowaniem takich inst. i jak ona współpracuje z silnikiem tzn. czy jakoś strasznie go nie zużywa i czy znowu koszty przeglądu nie są masakryczne i koszty np. renowacji inst. jak to jest przy tych na gaz ziemny (według mnie lipa bo nawet nie ma gdzie zatankować) i ogólnie jak to działa czy tylko normalnie leje się benzynę do baku i on sam już działa czy trzeba jakieś dodatkowe koszty ponosić. Proszę o odpowiedź i dziękuje tym, którzy już się trochę w temat zaangażowali.
-
Czesci drogie w porownaniu z innymi markami ale w koncu to Jaguar a nie Opel Samochod dosyc awaryjny (to moja osobista ocena) a ekonomiczniejszy silnik to 3.0 V6 spokojnie wystarcza na taka bude :-za
-
warsztaty do montażu instalacji wodorowej znajdziesz w każdym województwie przeglądów dodatkowych się nie robi lejesz tylko wodę dystylowaną około 0,5 litra na 100 km ,pozatym same zalety takiej instalacji woda rozkłada się na tlen i wodór ,tlen polepsza spalanie więc tak nie dymi i silnik jest czysty bez nagaru a wodór wspomaga wybuch i na tym polega zasada działania instalacji wodorowej
-
No poczytałem trochę o tej inst. wodorowej i rzeczywiście poważnie przemyślę jej montaż bo przy obecnych cenach to człowiek wszędzie szuka oszczędności.
A o ile mniejsze spalanie w 3,0 V6 ???
-
A o ile mniejsze spalanie w 3,0 V6 ???
Kolego o ile mniejsze niż w 4,0 czy 4,2 to nie wiem. W każdym bądź razie mi 3,0 v6 pali średnio jakieś 13-14 l/100 km na instalacji lpg, benzynki ok 1-1,5 l mniej (a nogi raczej lekkiej nie mam). Rekordowe spalanie jakie kiedyś raz uzyskałem to 23 l/100 ale to przy naprawdę bardzo bardzo mocnej i agresywnej jeździe. Nie mniej jednak na trasie przy dość oszczędnej i delikatnej jeździe wydaje mi się z obserwacji (bo masochistą nie jestem i całej dłuższej trasy jechać tak bym nie potrafił) że można zejść do 10-11 l/100. Silnik w tym aucie (3,0 v6) radzi sobie dość dobrze (dość spora masa) i na pewno zapewnia dobrą dynamikę i ponad przeciętne osiągi, ale moim zdaniem kolokwialnie mówiąc ,,tyłka nie urywa" (oczywiście zależy od punktu odniesienia). Kotem jeżdżę od kilku miesięcy, więc na temat awaryjności za bardzo wypowiedzieć się nie mogę. Faktem na pewno jest że niektóre części nie są dostępne od ręki, tylko trzeba je zamawiać z zagranicy i wtedy czas oczekiwania na nie wynosi jakieś 10 - 14 dni. Co do ceny części zamiennych są one porównywalne, może trochę wyższe w niektórych przypadkach niż do aut podobnej klasy ale bardziej popularnych u nas niż jaguar.
Poniżej kilka linków do opinii i danych o s-type:
http://www.autocentrum.pl/oceny/jaguar/s-type/ (http://www.autocentrum.pl/oceny/jaguar/s-type/)
http://www.motofakty.pl/testy_i_porownania/dane_techniczne/?marka=783&model=144&od=&do= (http://www.motofakty.pl/testy_i_porownania/dane_techniczne/?marka=783&model=144&od=&do=)
Pozdrawiam
-
V6 pali w mieście 15-16, V8 17-18 litrów.
Klocki 150-250zł, tarcze 200-300zł sztuka, wahacze od 300-2500zł, łączniki 100-300zł, łożysko 250-750zł, amortyzator 500-800zł, sonda lambda 300-600zł, olej do skrzyni 400zł, olej+filtr do silnika ze 400zł. To są ceny zamienników od najtańszych do lepszych. Oryginały jeszcze droższe.
Jazda na gazie może i tanio wyjdzie, ale ceny części są te same na LPG czy PB. Dowiedz się o ubezpieczenie i czy w ogóle ubezpieczą AC od takiego auta.
-
Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi i proszę o więcej :)
Co do ubezpieczenia AC to raczej bym się nie pchał bo drogo.
A i jeszcze tak patrząc na to to V6 niewiele bardziej oszczędny jak V8. Dobrze wnioskuje?
-
Witam,ja mam kota od 5 m-cy,mało nim pomykam-tylko jakieś drobne wyskoki.Byłem parę razy na200km wycieczki i spalanie 12-14l przy 100-130km/h a 13-16l jak trochę szybciej.Przy małym szaleństwie......21l.Tak pokazywał komputer.Silnik 4.2 chodzi jak marzenie,ale zaznaczam,że kotek 6dni czeka na ten 7(niedziela).
-
No... 4,2 to piękny silnik no ale ja raczej patrzył bym na wolnego ssaka czyli 4,0
A mam jeszcze takie pytanie - na pewno zabrzmi ono śmiesznie ale proszę się nie śmiać gdyż po prostu nigdy nie użytkowałem skrzyni automatycznej. Mianowicie jak dokładnie ona działa - wrzucam drive i wciskam gaz, to wiem ale kiedy ona zmienia biegi czy wtedy gdy puszczę gaz i wcisnę go ponownie to mam już wyższy bieg? no i jak z wyprzedzaniem? jak sprawić aby automat redukował biegi? :-help
-
Ja w 3L automat nigdy nie zszedłem w mieście poniżej 17 L benzyny w mieście, w trasie udało sie 11-12 L/100KM, jak ostro się jeździ to i 22 L było. Zmianami biegów w automacie to się nie przejmuj bo sam będzie za ciebie myślał. Natomiast jak zechcesz zredukować to odpuścisz pedał, wciśniesz go ponownie mocniej i nastapi redukcja. W 4,2 mocy jest tyle że nie potrzebne są takie zabiegi.
-
Jak automat dobrze chodzi,to nawet nie wiadomo kiedy zmienia biegi.Jak spadają obroty,sam redukuje w dół.W mieście to dopiero frajda i wygoda,choć wiadomo że automat więcej łyka paliwa.Jeżeli chodzi o kupno,ja zrobiłem tak:kupić z mocnym silnikiem,a co za tym idzie,będzie duże spalanie i wykorzystywać go okazjonalnie,a do pracy nam daleko-kupiłem clio 1.2 z gazem (6/7 l gazu) i nim poruszam się na co dzień.Opłaty OC nie są duże,a różnica w spalaniu ogromna.Tak wychodzi,że po 2-3 latach różnica w spalaniu zrewanżuje mi zakup drugiego pojazdu(wiadomo nie nowego).W tygodniu i tak są takie koreczki,że trudno się poruszać a o parkowaniu nawet nie wspominam,pozd.
-
No właśnie oto chodzi, że ja chcę kupić jeden, porządny samochód aby służył mi do jazdy tak w trasie jak i po mieście. Zastanawiałem się przez to nad x-type ale ten z przodu to wygląda jak podróba XJ a s-type to wygląda bardzo fajnie.
-
A.. i jeszcze ważne:
Jaki olej do 4,0 i3,0 - proszę podać dokładnie jaki zalecany jest przez producenta. :-help
-
5w30 motul lub formuła F z forda musi spełniać normę Specific 913C
-
Dzięki.
A czy nadał by się taki lub inny tej firmy http://allegro.pl/hit-liqui-moly-top-tec-4100-5w-40-5-l-w-24h-i2219607792.html no chyba, że castrol też 5W40 ???
Liqui moly to kanadyjska firma i produkuje w Niemczech ale klasa tego oleju jest naprawdę dobra - brat leje tej firmy 10w40 do astry 1,7d i chodzi jak brzytwa
I jeszcze mam bardzo ważne pytanie co z wymianą oleju w skrzyni, gdyż niektórzy twierdzą, że jest to bardzo skomplikowane. O to krótki filmik (jedna część) odcinka "Fani 4 kółek" I w 3;10 mechanik Edd wymienia olej w skrzyni XJS i wygląda to na baardzo łatwe - czy w S-typie można to zrobić z równą łatwością???
http://www.youtube.com/watch?v=nxaea8wEeQs (http://www.youtube.com/watch?v=nxaea8wEeQs)
-
Liqui moly
Jak dla mnie tandeta od czasu jak można go dostać w promocjach w marketach.
-
Witaj,
S-type'a na pewno warto kupić. Porządny, duży samochód z zapasem mocy i komfortowym wyposażeniem.
Ja sam mam 3.0 V6 z 2003 roku i spalanie jest na poziomie 11l/100km. Jeżdżę nim codziennie do pracy - Rybnik - Opole i z powrotem co daje nam około 250-300km na dobę. Nie wyobrażam sobie gdybym miał kupować jakieś punto czy clio na gaz a kota używać w niedziele, choć to indywidualna sprawa i nie oceniam amatorów takich rozwiązań.
Samochód jak każdy inny ma swoje słabe strony i bywa kapryśny ale wszystko w granicach rozsądków. Jak będziesz dbał i regularnie serwisował to nie będzie większych problemów.
Co do wyglądu to S-type wyróżnia się lecz nie każdemu się podoba - kwestia gustu.
Na pewno już słyszałeś opinie innych posiadaczy Jagów, że nie masz co liczyć na to, że ktoś wpuści Cie z podporządkowanej albo z uśmiechem pozdrowi Cie na drodze...
Samochód dla indywidualistów zdecydowanie i absolutnie nie "za ostatnie pieniądze" bo utrzymanie trochę kosztuje.
Ja sam z czystym sumieniem mogę polecić Jaga - 238KM, 6-cio biegowy automat i niecodzienna stylizacja :-V
Moim kolejnym będzie XJ po 2004 roku i koniecznie 4.2
Pozdrawiam,
Jakub.
-
Dzięki za kolejne odpowiedzi!!!
A co do Liqui Moly to na pewno jest problemem to, że robią go w Niemczech, to tak jak z Castrolem ten którego rozlewają w Polsce i robią w Niemczech a ten, który można kupić w USA to dwie zupełnie różne rzeczy. A tak szczerze powiedziawszy to jeszcze nigdy nie widziałem liqui moly w supermarkicie.
A jak z tą wymianą oleju w skrzyni??? Czy da się wymienić go samemu nie będąc mechanikiem specjalistą? ja po prostu mam w garażu kanał i rzeczy typu wymiana oleju czy filtrów to robię sam i czy w S-typie będe mógł to samo zrobić m.in z olejem w skrzyni (tak jak to jest np. w XJS)?
A jeśli miałbym kupić S-typa teraz to kupiłbym tego http://otomoto.pl/jaguar-s-type-8v-4-0-b-g-C23339119.html
co o nim sądzicie?
-
mój 3.0 V6 z manualna skrzynią potrafi w trasie zejść do ok. 8l/100 , w mieście 13l ( benzyny)
-
A jeśli miałbym kupić S-typa teraz to kupiłbym tego http://otomoto.pl/jaguar-s-type-8v-4-0-b-g-C23339119.html
co o nim sądzicie?
Jak na mój gust (oczywiście odrazu zaznaczam że jakimś fachowcem nie jestem) to:
1. Ma zdecydowanie za ładny lakier (przynajmniej na foto) jak na auto sprowadzone z włoch (czyt. czyżby lakierowany??? włosi nie dbają o auta, przynajmniej wizualnie, co do stanu tech. tu jest już lepiej, chociaż też różnie bywa. Mam znajomych handlarzy, nawet parę razy byłem z nimi po auta i widziałem jak wyglądają auta z włoch - w środku syf że przez 3 dni trzeba sprzątać, lakier najczęściej wypłowiały i porysowany (tu akurat można wypolerować), obtarcia na zderzakach i jakieś drobne wgniecenia to prawie że standard)
2. Kierownica moim zdaniem za bardzo wytarta jak na ten przebieg (u mnie jest 190 tyś i jest ona zdecydowanie dużo mniej wytarta).
3. Kto zakładał inst. gazową, bo nie sądzę że włoch. Chcę zaznaczyć od razu że przeciwnikiem gazu nie jestm, ale jeżeli zrobił to handlarz żeby szybciej i łatwiej sprzedać auto to zrobił to najprawdopodobniej jak najniższym kosztem, a co za tym idzie sądzę że może być z nią więcej problemów niż pożytku, a tak na marginesie to za ile kupił to auto tam że opłaca mu się założyć do niego gaz i jeszcze na nim zarobi (czyt. co było z nim nie tak???). Natomiast jeżeli założył ją Włoch to na mój gust albo bardzo bardzo dużo jeździł (czyt. dużo większy przebieg niż te 212 tyś), albo redukował do maksimum koszta związane z utrzymaniem (czyt. faktyczny stan tech. auta opłakany).
To takie uwagi tak na szybko, generalnie radze Ci nie napalać się i podchodzić do aut od handlarzy z dużą rezerwą i podejrzliwością, bo niestety w większości (chociaż można znaleźć wyjątek od reguły ale to jak trafić 6 w totka :) ) przypadków oni chcą jak najwięcej zarobić na aucie, a co za tym idzie wiadomo. Generalnie auta na zachodzie wcale nie są tańsze niż u nas, a żeby taniej kupić i na nim zarobić musi mieć jakiś nazwijmy to defekt mniejszy lub większy (i tu wszystko zależy od chciwości i nastawienia handlarza na wielkość zarobku)
Pozdrawiam i życzę owocnych poszukiwań kota
:-tylko
-
O... 8-13l benzyny to w takim razie pokaźnie mniej niż V8 (wezmę to pod uwagę) a co do kota z włoch no cóż w mojej rodzinie są już 2 auta właśnie od makaroniarzy i tak:
-jest opel Omega (1997), który stan wizualny po sprowadzeniu miał tak jak piszesz lakier wytarty a w środku nie za ładnie a stan techniczny, tu miał już kilka mankamentów i to dość poważnych ale po sporej ingerencji ok.
-zaś drugi to Volvo V40 (2003) i jest po sprowadzeniu już od roku i nie było w nim żadnej ingerencji oprucz paliwa i oleju od tegoż czasu (i oby tak pozostało) a co do stanu wizualnego to w środku czyściutko, nie palone lakier brzytwa, po polerce najzwyklejszą pastą polerską błysk ja z salonu.
Tagże wydaje mi się wszystko zależy od tego kto jeździ a nie gdzie - bo nawet z Niemiec trafiają się bardzo ładne egzemplarze a jak wiadomo to właśnie z tamtąd największe paści przyjeżdzają (zazwyczaj :))
Oczywiście zawsze handlarze pozostają podejrzani.
-
m10 - slowo "makaroniarzy" nie jest tu mile widziany. ty takze nie chcesz zeby wloch o tobie pisal albo mowil jako zlodzej albo pijak.
co do aut z wloch, to fakt, wieksosc jest niezadbany, sam mialem przykrych doswiadczen.
co do wymian oleju w skrzynii to znajdziesz na ten temat sporo informacji na forum. nie porownaj skrzynia z
XJS do tej w S-Type-ow.
-
No cóż mówiąc makaroniarzy nie miałem ani nie mam zamiaru nikogo obrazić po prostu mówię w formie żartu. Z tąd, że włosi lubią i w dużych ilościach spożywają makaron, wg mnie nie ma w tym nic obraźliwego bo tak jak np. mnie ktoś nazwałby "kotleciarzem" to na pewno bym się nieobraził bo bardzo lubię schabowe ;)
A co do wymiany oleju to zdaję sobie sprawę ile tych pytań jest na forum ale ja pytam konkretnie o to czy da się wymienić go mając kanał w garażu i trochę jak to mówią zdolności manualnych.
-
alez spokojnie.
W S-Type-ach byly zamontowany nastepujacych skrzynii, kazda wymaga inna procedura wymiana oleju:
1999-2002 Jatco 5R55N
2003-2007 ZF6HP26
uzywajac funkcje "szukaj" i podajac nazwa skrzynii odzyskasz wszelkich informacji, wraz z specifikacji
olejow oraz instrukcji do wymianie oleju. nie jest tajemnica, ze istnieja roznych "szkol" wymiana oleju
w skrzyniach, jak wymiana statyczna oraz dynamiczna.
mozna wymieniac oleju w domowych warunkach, jednak trzeba sie trzymac dokladnie procedur. jak juz
bedziesz mial swoj wymarzony model, to chetnie konkretnie pomagamy.
-
kogutki - dzięki za symbole skrzyni!
A co do moich pytań to nie chciałbym powielać tematów bez sensu, tylko haczyk w tym, że często brak jest odpowiedzi na moje konkretne pytanie. Tak jak tematy o tym czy kupić S-typa czy nie jest ich najmniej kilka a mimo to są tam braki które mnie gnębią ;)
-
S-Type jest zajebistym autem. Ale sam musisz sie przykonac do tego, jeden lubi blondynki, drugi bruneci.
S-Type jest dopracowanym, pieknym i rozsadnym autem. Jak sobie poczytasz forum techniczny o S-Type,
to sie dowiesz, jakie ma slabosci, tego bierz pod uwage.
-
No... największy minus to spalanie no ale cóż.... jakby go zagazował to i tak wydatki przez pół (gdzieś 45zł 100km a na benzynie to z 95zł) a bryka bardzo fajna.
-
spalanie S-Type-a, w porownaniu z podobnych modeli BMW albo Mercedesa, nie jest taka zla. Jak szukasz modelu
z malym spalaniem, to bierz pod uwagi 2.7 Diesel, jednak wtedy to cena zakupu nie bedzie bagatelna.
-
Wolę benzynę - więcej mocy i to brzmienie... :)
-
co do brzmenie... to masz racje. co do mocy... nie masz. 2.7 D ma zajebistego kopa.
ale takie rzeczy na forum sie nie dowiedziesz, trzeba to zobaczyc na zywo. albo na spotkaniach klubowych,
przy okazji jazdej probowej. najwidoczniej ten model Cie sfascynuje, wiec jestes na dobrej drodze. S-Type
jest wspanialy, ale my mozemy tu pisac co chcemy, to ty musisz sie przykonac.
-
s-type to auto, z którego nie chce się wysiadać...Ciekawe czy w innych jagach jest tak samo? :)
-
Może diesel też ma kopa ale kosztuje chociaż dwa razy tle niż benzynowy wolny ssak :-\
-
Właśnie wróciłem ze sklepu, a wychodząc z niego ujrzałem kota jadącego po parkingu i był to mój wymarzony s-type. Aż nie powstrzymałem się od stwierdzenia jap****ole.... toż to S-type!
Ta fura na żywo po prostu zwala z nóg (oczywiście w sposób pozytywny)!!!
-
m10 napisz skąd jesteś,bo jeśli nie masz za daleko,to zapraszam do siebie na przejażdzkę,a może moje auto Cię kupi :-gwizd :-A
-
Jestem z Nowego Sącza (małopolska) tylko hak w tym, że w najbliższych miesiącach nie planuje zakupu (trzeba napełnić skarbonę bo na raty czy z kredytu to niechcę kupować) No i jak będę kupować to raczej automat i prawdopodobnie V8 (co prawda jeszcze trochę się zastanawiam co będzie przy dystrybutorze :-cry)
-
I jeszcze jedno myślę, że ostatnie pytanie:
czy zarówno silnik 4,0 jak i 3,0 mają łańcuchy rozrządu, których nie trzeba wymieniać?
-
Tak, łańcuchy. I tak, warto kupić S-Type-a :-tylko
-
Jak paliwo nie jest problemem.. to V8.. choć v6 też ładnie ciągnie :-clap
-
Łańcuchy mają, co nie oznacza że się ich nie wymienia. A jak się już wymienia to koszt jest dużo wyższy niż paska.
Jaguar to nie Mercedes, że wytrzymuje 500.000km bez wymiany łańcucha.
-
Choina:
A ile bo np. diesle BMW (2,5TDS) to podobno do miliona kilometrów spokojnie może wytrzymać. To czyżby Jaguar miał gorsze rozwiązania od BMW?!
-
Łańcuchy mają, co nie oznacza że się ich nie wymienia. A jak się już wymienia to koszt jest dużo wyższy niż paska.
Jaguar to nie Mercedes, że wytrzymuje 500.000km bez wymiany łańcucha.
Wydaje mi się, że histeryzujesz. Łańcuch spokojnie wytrzyma 300-500tys km przy normalnej eksploatacji.
-
Podepnę się pod temat żeby nie zakładać nowego i nie zaśmiecać.
Chciałem zapytać czy wersje V8 występowały tylko z automatyczną skrzynie biegów czy można spotkać z manualną ???
-
@Artek123
Silniki V8 występowały tylko z automatem - jest to silnik głównie na rynek USA a tam jak wiadomo nikt nie wie co to manual. No chyba, że jakiś straszny maniak manuala wsadził sobie takową skrzynię do S-type V8 to ma.
-
łańcuch wytrzyma, pod warunkiem, że napinacze i prowadnice będą w dobrym stanie.. ;)
-
@Artek123
Silniki V8 występowały tylko z automatem
hmm... szkoda, bo moim zdaniem automat ma sens tylko jak ktoś głównie po mieście jeździ. A tak to tylko niepotrzebnie pogarsza osiągi, zwiększa zużycie paliwa (oprócz automatów dwu sprzęgłowych, ale jaguar takich skrzyń nie ma, chyba że się mylę) i generuje dodatkowe koszty i problemy...
-
Nie zgodzę się z Tobą. Skrzynia w v8 rewelacyjna nie jest, ale nie jest też taka zła. Biegi zmienia bardzo gładko i przyjemnie, a przy ostrzejszej jeździe w stosunku do manuala, pozwala nie spalić sprzęgła ;D
Nie można mówić o oszczędnościach przy silniku V8.. bo litr benzyny w tą czy w tamtą to bez różnicy..Jak wymieniasz olej w automacie to Ci posłuży dłużej.
-
@Artek123
jazda w trasie z automatem też będzie przyjemna nie musisz mielić biegami. Co do wytrzymałości to tu skrzynie są dość dobrej klasy porównując np. do Audi (mój kumpel miał nową a4 albo a6 już nie pamiętam - prawie najnowszą wersję i mówił, że co 30tys. km musiał coś przy niej "kopać" a w jagu to może przy 200tys coś trzeba będzie noi płyn co +/- 48tys) A jeśli chodzi o spalanie to może litr więcej, a jeśli będziesz miał kasę na tankowanie V8 to już nie zrobi ci wielkiej różnicy.
-
Choina:
A ile bo np. diesle BMW (2,5TDS) to podobno do miliona kilometrów spokojnie może wytrzymać. To czyżby Jaguar miał gorsze rozwiązania od BMW?!
łańcuch wytrzyma, pod warunkiem, że napinacze i prowadnice będą w dobrym stanie.. ;)
Dokładnie o to mi chodzi. A nie oszukujmy się, że jak rozbierasz silnik żeby wymienić napinacze, to przy okazji łyżwy, a to jeszcze łańcuch i jeszcze to i tamto i robi się 4000zł. A wiemy że V8 miały bolączki, szczególnie te roczniki co zainteresowany jest m10.
-
A wiemy że V8 miały bolączki, szczególnie te roczniki co zainteresowany jest m10.
A jakie tu bolączki masz na myśli?
-
Czy ty czytasz troche forum czy tylko odwiedzasz ten temat?
Przeczytaj co ciekawsze tematy o eSkach i nie zaszkodzi wejść do działu XJota i poczytać o V8.
Już parę osób miało problem z panewkami, a głównie to napinacze.
-
Czy ty czytasz troche forum czy tylko odwiedzasz ten temat?
czytam, czytam ale przeczytać wszystko to chyba trzeba by było mieć kilka dni od rana do wieczora na samo czytanie. w każdym razie dzięki za info. i nakierowanie mnie na odpowiednie tematy
I mam jeszcze jedno pytanie (myślę, że już ostatnie):
Jak wygląda sprawa przestrzeni pod maską w wersji V8 (4,0) ???
bo obserwując zdjęcia to wygląda tam na bardzo ciasno. Chodzi mi oto czy przypadkiem nie ma tam takiego problemu jak w pasacie 2,5 gdzie aby wymienić rozrząd trzeba zdemontować cały przód. A już patrząc na 3,0 v6 to tam wygląda, że jest fajnie dużo miejsca i tym samym dobry dostęp do wszystkiego.
A... i czy ktoś wie może jaki rozstaw śrub mają felgi w S-typie???
-
wystarczy poszukac
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,16977.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,16977.0.html)
-
wystarczy poszukac
http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,16977.0.html (http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,16977.0.html)
Dzięki. A jak z tą przestrzenią? :-help
-
Co ty tak tej przestrzeni się uparłeś?
Wchodzisz na allegro i oglądasz ogłoszenie po ogłoszeniu. Przecież niektórzy pokazują fotki silnika. Będziesz miał co oglądać.
W V6 mało jest, a co dopiero V8.
Tak ciężko jest samemu coś znaleźć?
-
ależ spokojnie.
Chodzi właśnie o to, że jak patrzę na zdjęcia to wygląda mi na prawdę ciasno i z tego względu zadaję tu takie pytanie aby wypowiedział się ktoś, kto takowy samochód ma i wie co i jak. Ze zdjęcia to ciężko tak o się tego dowiedzieć, można wywnioskować to co ja czyli prawdopodobnie ciesno i tyle.
-
Kolego m10, pod maską jest tak jak pisze Choina czyli ciasno...
W V6 mało jest, a co dopiero V8.
-
No nic....
To w takim razie dzięki bardzo wam wszystkim za pomoc i zainteresowanie tym tematem!
No a ja teraz "zamieram" na forum ze względu na brak mego kota, ale myślę że jak go kupię to jeszcze tu wrócę.
:-thank Jeszcze raz dzięki wielkie za porady!!!! :-thank
-
ODGRZEWAM TEMAT JESZCZE JEDNO WAŻNE PYTANIE!!!!!!!!! :-help
czy można spotkać s-typa z 4X4 (4WD, AWD) bo jak widzę z jaguarów to tylko x-type ma taki bajer, a w s-typie obawiam się się samego tyłu (nawet nie jeśli chodzi o poślizgi bo jeździłem oplem omegą i z tym sobie radzę tylko gorzej jest z podjazdami różnego typu - nie tylko w zimie ale np. jak popada deszcz i zrobi się błoto czy nawet ja żwir i pod górę) Proszę was o pomoc czy da się zamontować AWD? może to pytanie brzmi głupio ale często jeżdzę po różnych "zadupiach" i mam bardzo poważne wątpliwości czy tył da radę. :-help
-
S-Type nie ma AWD.
-
No właśnie.... a czy jest możliwość zamontowania (np. przełożenie z uszkodzonego 300c albo coś tego typu) może ktoś próbował robić taką magię??? Wszystko rozchodzi się o to, że S-type bardzo mi się spodobał tak pod względem wizualnym jak nawet technicznym ale obawiam się, że z samym tyłem sobie nie poradzę (tak jak wcześniej wspominałem jeździłem omegą z tylnym napędem i wszystko super, prowadzi się nawet lepiej od przednionapędowaca [o wiele!] ale cóż z tego skoro górka na śniegu etc. niemożliwe do pokonania.... . Jedyny jaguar jaki ma AWD to X-type ale ten mi się znowóż strasznie nie podoba (wizualnie i to, że to bardziej Ford niż Jaguar) a już zwłaszcza w porównaniu z S-typem to wychodzi fatalnie :-thumpdown
-
Zadzwoń do EXTREM 4X4. Przerobili Fiata 500 to i S-Type'a przerobią.
Myślę że cena tylko Ci się nie spodoba.
-
Też pozwolę się wtrącić, akurat s-type mam od paru dni, ale już sporo najeździłem się autami z tylnym napędem i opisy z tym jak to strasznie zimą są nieprawdą, teraz gdy masz kontrolę trakcji do tego dobre zimówki założysz nie ma problemów, nawet w sporym śniegu, więc ten napęd na wszystkie koła doda ewentualnie pewności przy przyspieszaniu, i tak rzeczywiście da spore różnice w górach na bardzo stromych podjazdach :) chyba, że ktoś chce szaleć, nie o to chyba Tobie akurat chodzi ;)
-
Tak... nie chodzi o to aby szaleć ani o to by lepiej "trzymać" się drogi w zimie bo ja również jeździłem takim autem z napędem na tył i jak dobrze się go wyczuje to można naprawdę śmiało jeździć a mi chodzi tu akurat o to ażeby nie mieć problemów ze stromymi podjazdami etc. bo przekonałem się już, że napęd na tył i strome podjazdy to dwie przeciwności a zwłaszcza gdy ciągnie jedno koło (to mniej obciążone, to wtedy już tragedia - trzeba wzywać pomocy do wyciągnięcia) A może gdyby założyć blokadę na most (ciągnęły by zawsze 2koła) czy to by coś dało ???
@Choina
dzięki za nazwę firmy, napisałem solidnego maila i na razie brak odzewu ale przypuszczam, że tam mi nie pomogą bo robią samochody terenowe z 4X4, ale zobaczymy....
-
A ktoś zna może takie firmy, które zajmują się zakładaniem AWD (oprócz Extrem 4X4)???????
I jeszcze jedno, może głupie ale również gnębiące mnie pytanie: czy w automacie jeśli wystąpi awaria samochodu i potrzebuje by ktoś mnie pociągnął to wystarczy dać N (luz) i ciągnąć czy grozi to jakimś uszkodzeniem ???????
-
Automat można holować najwyżej parę kilometrów, z bardzo niską prędkością i to na własne ryzyko.
-
A no właśnie na własne ryzyko.... Czyli dlaczego na własne co może się stać?
-
O! już wszystko jasne przekopałem internet i wiem więcej niż mogłem się spodziewać :-yipee . Jak na razie to by było na tyle... . Wielkie dzięki wszystkim forumowiczom za fachową i miło pomoc!!! :-thank
:-tylko i tylko na Jaguar Club Poland!
-
Ja mam do sprzedania 3 S typy - 3.0 V6 manual, 4.0 V8 oraz 2,7d. Ciężko w to uwierzyć ale 3.0 w manualu NIGDY nie wziął mi w mieście więcej jak 12.2l/100km, średnia to 11.4 a minimum jakie udało mi się zrobić to 9.4!!!!!! Trasa to śmiech na sali - 7l/100km. 4.0 pali jak smok i miasto powyżej 15l, trasa 10.4 . Jeśli kolega M10 chce kupić droższe auto ale za to z pewnych rąk to zapraszam. Zajmuję się sprzedażą części do Jaguarów i to co ludzie sprowadzają oraz to jakie części chcą do naprawy to woła o pomstę do nieba!!! Tanie auto = drogie naprawy i jazda wokół serwisu. A potem taki użytkownik płacze, że nigdy więcej Jaguara bo to się psuje itd itp
-
@Jaguar Parts
Dzięki za propozycję tylko tak jak wcześniej pisałem, póki co - w najbliższym okresie nie planuje zakupu lecz zarejestrowałem się na JCP by zebrać jak najwięcej cennych info. a jak na razie muszę zaspokoić potrzeby innymi markami zwłaszcza, że obecnie używam kombiaka.
Ale oczywiście jeśli będę kupować to rozwarze też Pana propozycję [jeśli będzie jeszcze aktualna] - znam Pana nick z allegro to jakby co będę polecać ;)
Pozdrawiam
-
Witam,
Ktoś tu pisał że nie ma S-type Quattro , ja posiadam taki model S-type 3,0 v6 2001 rok z na pędem 4x4 został sprowadzony ze Szwajcarii i widocznie został przygotowany pod teren Górzysty ...
Od roku jeżdżę na LPG, i bardzo ładnie chodzi bez problemów...
To znaczy że mój czarny kotek jest wyjątkowy...
pozdrawiam
Marcin jak by co piszcie na meila marcinkulczak@wp.pl
-
To masz X type a nie S type
-
mówię że mam s-type 100% s-type z na pędem 4x4
-
mówię że mam s-type 100% s-type z na pędem 4x4
Rzeczywiście ciekawe. Po czym wnosisz, że tak jest?
-
mówię że mam s-type 100% s-type z na pędem 4x4
Rzeczywiście ciekawe. Po czym wnosisz, że tak jest?
Masz przeguby przy przednich piastach, dziwne to trochę
-
No i co z tym napędem na 4 kapcie?
-
Widocznie ktoś mu twarz przeszczepił - widziałem już takie typy ;) :-hehe
-
Spokojnie miał dopiero 6 dni na dołożenie przegubów z przodu. >:D
-
Skoro jest CC z silnikiem 2.0 i 4x4 to S type też może być, ale stworzone przez szalonego konstruktora na częściach z Audi ;) Ale chyba mało prawdopodobna opcja :-nuts
-
Hm. Kolega Piker przesłał mi zdjęcie zawieszenia ale widać tylko wahacz, łącznik stabilizatora i stabilizator. Nie widać pólosi napędowej
-
Przednie koła napędzane są telepatycznie przez właściciela :-W :-hehe
-
Witam Wszystkich!
Nie będę zakładał nowego tematu, więc podpytam tutaj...
Chcę kupić s-Type z silnikiem max. 3.0 V6 z LPG rok max. to pewnie do 2001.
Zastanawiam się czy te auta z przebiegiem ponad 300 000 warto nadal brać?
Kiedyś kupiłem S80 tanio i niestety pierścienie były zapieczone, mimo, że auto nie kopciło itd.
Jak to ma się sytuacja z 3.0 z LPG, na co zwracać uwagę, co często ulega awarii z droższych rzeczy?
1. Czy jak autu wypada zapłon to faktycznie tylko najczęściej wina cewki/świecy?
2. Czy sprzęgło do wersji benzynowych jest bez dwumasy i czy koszt faktycznie samego sprzęgła może wynosić nawet 1000 złotych?
3. Jakie opony powinny być do tego auta (rozmiar)?
4. Czy problemy z elektroniką lub np. czujnikami ABS/ESP są drogie w naprawie (np. kiedyś wymieniłem pompę ABS w C5 za 50 złotych używana - chociaż ciężko na pewno porównać oba auta do siebie)?
5. Czy Jaguar 18 letni może już gdzieś rdzewieć?
6. Rozrząd jest na łańcuchu, ale przecież czasami trzeba coś tam wymienić, jak ewentualnie ocenić stan rozrządu?
Z góry dziękuję za opinie.
-
Nie warto te auta do 2003 r były mocno niedopracowane, psuły się na potęgę, w serwisach się śmieją że były robione nogami ;D, a tak wogole to daj sobie spokój z tą marką jak szukasz tanio, bo serwis do Volvo to koszty x3
-
Moim zdaniem lepszy jest ręczny na dźwignię do 01 r. i bardziej podoba mi się środek przed liftem. :)
Czy serwis aż tak drożej to nie wiem, dlatego pytałem o podstawowe koszty napraw, części. Jeżdżę bardzo mało, rocznie do 5 000 km, więc raz zrobiony samochód będzie mi służył raczej na lata.
-
1. Czy jak autu wypada zapłon to faktycznie tylko najczęściej wina cewki/świecy?
Najczęściej ale niekoniecznie. Cewki najtańsze nie są i nie warto kupować tych najtańszych np. Janmor.
2. Czy sprzęgło do wersji benzynowych jest bez dwumasy i czy koszt faktycznie samego sprzęgła może wynosić nawet 1000 złotych?
W manualu dwumasa jest, nie wiem jak w automacie ale pewnie też i faktycznie sama tarcza około 1000 złociszy kosztuje. Nie jest to cena która nie jest dużo wyższa od ceny sprzęgła w innych autach, np do Mondeo potafi kosztować tyle samo. Koszt koła zamachowego 2500 złaciszy.
3. Jakie opony powinny być do tego auta (rozmiar)?
225/55/R16
235/50/R17
245/40/R18
245/45/R19
4. Czy problemy z elektroniką lub np. czujnikami ABS/ESP są drogie w naprawie (np. kiedyś wymieniłem pompę ABS w C5 za 50 złotych używana - chociaż ciężko na pewno porównać oba auta do siebie)?
Tu też możesz trafić na używkę w tej cenie ale może być uwalona. Musisz trafić na dobrego mechanika, a z tym bywają kłopoty.
5. Czy Jaguar 18 letni może już gdzieś rdzewieć?
Oj może. Szczególnie progi. Choć mogą zdarzyć się wyjątki, np mój były. Ani grama rdzy.
6. Rozrząd jest na łańcuchu, ale przecież czasami trzeba coś tam wymienić, jak ewentualnie ocenić stan rozrządu?
Posłuchać, obejrzeć i ew. wymienić.
Mając to auto szykuj się na większe wydatki niż w autach marek klasy niższej lub średniej, ale porównywalne są do np do BMW czy Mercedesa. I Jag potrafi mieć kaprysy.
-
Dziękuję Ci za rzeczowe odpowiedzi.
Ostatnim autem jakie miałem to Volvo S80 z silnikiem 2.4 R5, czyli segment aut wyższych.
Sprzęgło do niego z wyprzęglikiem to koszt również ok. 800-900 pln, tarcze 200-300 pln/szt., klocki 150 pln, cewka ngk za 150 pln na cylinder.... więc wydaje mi się, że ceny bardzo podobne, a mocy o 100 KM więcej ;)
Szkoda trochę, że już w tych latach zaczynali dawać dwumas, 2500 może trochę boleć, czy ewentualnie zużyty dwumas będzie hałasował tak samo jak w dieslu, czy będą inne objawy?
Czy ewentualna wymiana łańcucha to droga zabawa? Nie znalazłem na allegro nowego zestawu rozrządu, a jak ma się sprawa z pompą wody? Pewnie również napędzana łańcuchem, tak?
Wiadomo S-Type można kupić już względnie tanio, ale auto ma już nawet 18 lat. Takie auta będą potrzebowały serwisu, a większość ludzi zamiast naprawiać, woli sprzedać z wadami dalej...Ja jestem z tych, że wolę naprawić, uratować auto przed złomowaniem ... ;)
Pod uwagę biorę jeszcze A6 z tych samych lat, ewentualnie Subaru Legacy, ale jednak Jaguar jest na swój sposób wyjątkowy :)
-
Ekspertem nie jestem, ale kupisz dobrze, to przy Twoich rocznych przebiegach na start większy wkład, a później raczej będziesz tylko lał paliwo i zmieniał olej. Trafisz dojechaną sztukę - końca usterek nie będzie widać i ciężko będzie ją w pełni ogarnąć (tak było z moim 2001r.). Odpuść sobie LPG - po co przy jeździe 5k rocznie? Wymiana sprzęgła w manualu - wydasz niewiele mniej jak na remont automatu (a sam konwerter w automacie zregenerujesz taniej). Mój sąsiad ma od 4-5 lat na taxi 3.0 LPG 2000r. w automacie i zrobił grubo ponad 100tyś km i chwali sobie (a same silniki uchodzą za dość pancerne). Ja jestem zdania, jak kolega niżej - przedlifty to bardzo kiepskie samochody. Od takich aut można już wymagać, a wg mnie tandetne wnętrze i skrzynia (fordowski automat) dyskwalifikują to auto. Po pierwszym lifcie (maj 2002r.) poprawili wnętrze i zawieszenie, wrzucili fajny 6-biegowy automat. Miałem przedlifta, teraz mam 2003r. i drugi raz bym nie spojrzał nawet na przedlifta. Koszta porównywalne do aut z segmentu (E39, A6 itp.), a w bajki typu koszta x3 do Volvo nie ma co wierzyć.
-
Dzięki za opinie ;)
Ja chcę tylko w manualu, wiem, że to dziwne może podejście ale już tak mam, tak samo ręczny na dźwignię niż automat (chyba od 2004 roku tak jest) :)
Podoba mi się właśnie środek z przed 2002. Taki klasyczny :)
LPG dlatego, że mi zakładać się nie opłaca, a zawsze dobrze mieć auto z tanim paliwem :) Jeździłem 2.4 R5 i tam potrafiłem spalić 16 L po mieście, a niestety 75% jazdy miałbym po mieście ;)
W takim razie zapytam, czy na coś szczególnie trzeba zwrócić uwagę przed zakupem?
Rozrząd, blachy wiadomo, praca silnika...
Czy klima często zawodzi w tych autach (niestety Volvo choruje na problemy ze szczelnością układu...?
-
Wnętrze - wygląd kwestia gustu, ale wykończenie w przedlifcie jest kiepskie i na dziurach denerwujące. Ja mam 2003r. i już elektryczny ręczny. LPG - dla mnie warunek, że wszystko musi być idealnie, żadnych checków itp. itd., bo np. jazda na zbyt ubogiej mieszance i inne tego typu historie mogą w dłuższej perspektywie spowodować kłopoty z silnikiem. A wiadomo jak z tymi gazownikami jest. Co do klimatyzacji - często pada elektrozawór nagrzewnicy (w przedlifcie 545zł). A co do sprawdzania to auto jak każde inne. R5 w Volvo chyba fajnie chodzi? :-chyt
-
R5 w Volvo chyba fajnie chodzi? :-chyt
Biorąc pod uwagę, że kolega pisał o s80, które trochę wazy to jak mowa o R5 bez turbo to rewelacji nie ma. Tym bardziej w wersji 140KM.
-
Chodziło mi o walory akustyczne ;D. Nie pamiętam, ile miały te silniki koni, ale kojarzę, że np. 2.3 miało z 250km chyba ;D
-
Dokładnie Volvo S80 z wolnossącym R5. Moc miałem akurat 140 KM ale auto od 1500 obrotów szło równym tempem, do tego jeszcze mechaniczne zawory (przy odpuszczeniu gazu, lubił sobie gulgoczeć, a przy dodawaniu gazu warkot silnika jak w rasowej wyścigówce). I w porównaniu z innymi R4 140 KM to R5 w Volvo było odczuwalnie szybsze, mimo sporej masy (1550 kg). Inne ciekawe silniki w Volvo to 2.0 T5 i 2.8/2.9 T6
Ale jak można mieć 2.5 L i 200 KM to zdecydowanie ciekawsza opcja, nawet od 3.0 francuzkich z raptem 200 KM, a i jakiś tam pomruk w S-type też jest więc powinienem być zadowolony :)
Czyli plastiki do 2001 nie są zbyt trwałe na polskie drogi? Akurat w Volvo jakość jest na bardzo dobrym poziomie i po latach nic nie trzeszczało w kabinie...
Dzięki za opinie. Eska nie jest jeszcze tak zaawansowanym autem więc, myślę, że auto spokojnie do ogarnięcia :)
Gaz to wiadomo, sprawnie działający, bez chceck, oleju nie da się do końca sprawdzić ile taki silnik pije ale dobrze pracujący silnik, można usłyszeć i poczuć :)
Tak z ciekawości ile waży najmniej S-type z silnikiem np. 2.5 V6 czy 3.0?
-
Pojawia się tutaj wątek części, które rzekomo są drogie. Pewnie zależy od części, ale jak wymieniałem kiedyś sonde lambda w focusie, a teraz wymieniam s-type to ceny są porównywalne. Ja kupiłem tutaj https://czesci.lr.pl/, ale jestem świeży i może są tańsze sklepy z częściami...