Przejechałem się dziś by przedeptać Kota i utwierdzić się w przekonaniu czy na pewno coś jest nie tak.
Samochód stal nie używany kilka lat, więc przed wczoraj dodałem u specyfiku do czyszczenia układów wtryskowych.
Zrobiłem dziś jakieś 40 góra 50 mil. Co da ok 80 kilometrów.
Ale zakrągliwszy niech będzie ok setki.
Trasa mieszana, trochę miasta i wiejskie szkockie drogi.
Na tym odcinku kociak pochłonął 1/4 zbiornika....
choć komputer pokazał mi dziś wyśmienicie małą wartość spalania ok 15l/100 gdzie jeszcze dwa dni temu 20-25l/100
Trochę mnie to przeraża, ale testować będę w następną niedzielę kiedy kot przejdzie serwis tj:
olej silnikowy,
olej skrzyni,
filtry, świece etc.