Ale ja się na oględziny nie wybieram! Miałem 40-tkę 6 lat, dobrze wspominam, ale kompletnie mnie już nie grzeje ten model. Radziłem tylko kupującemu, żeby sam obejrzał, bo ze zdjęć to nic nie widać. Poza tym obawiam się, że upływu czasu nie zatrzymasz. Te auta drożeją i za połowę tej ceny dostaniesz u nas trupa. Co nie wyklucza, że ten egzemplarz też może nie być tyle wart. Bez oględzin osobistych tego nikt nie rozstrzygnie.