Witam, właścicielem Jaga jestem od sierpnia, przez ciepłe dni sprawował się dobrze, może poza brakiem przyśpieszenia na gazie, jednak cały czas świecił się check engine, ostatnio po chłodnej nocy jag strasznie przerywa, ledwo rusza, czasami pojawia się opcja cruise not available, po kilku minutach pracy auto zaczyna jechać normalnie, ale nadal przyśpiesza słabo (na benzynie nieco lepiej) do tego sporo pali. Byłem już u dwóch mechaników w Toruniu, pierwszy stwierdził, że nie ma odpowiedniego oprogramowania do zdiagnozowania usterki, wczoraj odebrałem auto od drugiego mechanika, niby odpowiednio połączył się z autem, mówi, że najpewniej problem tkwi w sondzie lambda na podszybiu, ale nie jest pewny, bo program komputerowy ma, ale sonda pokazuje dziwne napięcia itp. Mówił też o tym, że coś z LPG wpięte jest do tej sondy, ogólnie sondy nie wymienił, bo nie wie czy to na pewno to. Mówił coś o błędach związanych z katalizatorem. W każdym razie auta nie naprawił, a do tego mówił, że błędy są jakby zapisane na stałe i on nie jest w stanie ich usunąć z komputera auta, trochę się już irytuję i proszę Was o pomoc, gdzie szukać kogoś, kto to ogarnie i ewentualnie w czym tutaj może być problem? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.