Tak, szukając mojego przeglądałem również różne aukcje i ogloszenia zagraniczne. I to wszystko co my kupujemy w "normalnym" budżecie to tam na ogłoszeniach są to totalne wraki. DO nas przyjeżdżają. Klejenie podsufitki, malowanie foteli, pielęgnacje tego tamtego, ewentualnie cos podmalowac i fru na rynek za 15-25 tys zł.
Oglądałem kilka sztuk. Przy każdym ta sama historia ukrywania tego co przeszedł faktycznie, każdy wygląda na pierwszy rzut oka na rarytas, cukiereczek z przebiegiem niespelna 200 tys km
Bardzo fajne sztuki na zachodzie nadal chodzą od 7 po 11-14 tys EUR. Żeby handlarzowi opłącilo sie to ciągnąć musiał by opędzlować taki egzemplarz za 55-75 tys zł. Ile takich sztuk jest na sprzedaż w PL?
Oczywiście są wyjątki i fajne egzemplarze warte zkaupu, nie mówie od razu, że wszystko za 1500 EUR to totalne śmietniki. Mój pewnie więcej nie kosztował a i tak jestem zadowolony z zakupu