Dział Techniczny > Technika ogólna, Literatura

Instalacja gazowa - temat tabu czy temat rzeka ????

<< < (35/39) > >>

Feler:

--- Cytat: nowicjusz w Styczeń 24, 2010, 20:25:21 pm ---to jest jednym z głownych problemów -chodzi o to aby podgrzać propan butan i zmniejszyć jego cisnienie
--- Koniec cytatu ---
Hmm - nie jestem żadnym autorytetem w tym temacie jednak jeszcze z podstawówki pamietam że podgrzany gaz zwiększa swą objętość a tym samym, w szczelnym zbiorniku, zwiększa się jego ciśnienie...

Whisnia:
Zgadza się, ale w instalacji musisz i ogrzać gaz i zmniejszyć jego ciśnienie

torpeda73:
witam wiem ze odświeżam ,ale mam pytanie i co dalej z gazem do jaga tak naprawdę poza jakimiś bzdurami ze nie i koniec niepadła żadna rozsądna kwestia kłótnie nic tu nie dają  więc morze trochę rozsądku panowie .Mam pod domem trzy auta w zasadzie cztery trzy zagazowane Fiat Doblo 1.2 470 tys tylko gaz bez awaryjnie Chevrolet Blazer 5.7 vortek  około 230 tys z czego ja zrobiłem 50 tyś po błocie na lpg bez problemów oraz mercedesa  w126 300se wywalone wszystko co ma związek z benzyną nawet wtryskiwacze w głowicy i zbiornik paliwa mercedes jest na prostej instalacji z tak zwanym blosem z ofiltrowaniem KN  .Kupiłem rok temu xj 3.6 1989 roku auto śmiga ze miło
ale prawie go nie dotykam cenna wachy ponad 5pln robi swoje pomysł na gazik do niego by się zdał ma małżowina chce nim polatać!!  :-za

X-TYPE:
Witam wszystkich.
To moj pierwszy post wiec prosze zwazyc na fakt iz calego forum nie przeczytalem.
Czaje sie na Jaguara X-Type i mam dylemat czy probowac znalezc zagazowanego z importu (Holandia chociazby) czy tez diesla. Trafilem na ten watek wprost z google ;-) szczerze majac nadzieje, ze chociaz na forum dyskusyjnym poswieconym tej marce znajde jakies sensowne informacje. Niestety cos malo u Was konkretow odnosnie instalacji gazowych. Ktos uwaza to za profanacje, inny sugeruje dokupic neony i na rozowo pomalowac... Owszem, ja sie zgadzam z tym, ze jesli masz auto klasyczne, chcesz by pozostalo fabryczne to o gazie nie myslisz. Ja osobiscie zastanawiam sie nad autem do jazdy. Lubie komfort, Jaguar mi sie podoba, mysle ze X-Type by mi spasowal. Nie mowie o limuzynie i gazowaniu silnika 4000 ccm tylko o niewielkim, aczkolwiek komfortowym kotku. Dodatkowo smieszy mnie sam fakt uzycia slowa "profanacja" czesto wypowiadany przez ludzi raczej chcacych dokarmic swoje ego, a nizeli cokolwiek argumentowac. Ci sami ludzie kiedys smiali sie i moze robia to do dzis z posiadaczy fordow czy fiatow stosujac jakze slynne w swiecie motoryzacji polskie powiedzenie, ktorego nie zacytuje. Arystokracja? Ot zwykli konsumenci. Bo na rynku motoryzacyjnym dziaja sie rozne, dziwne pozornie rzeczy. Teraz posiadacz auta marki Lancia lub Alfa Romeo pomysli trzy razy zanim Fiata wysmieje, amerykanski zapalony wielbiciel marki Chevrolet posiadajacy w garazu klasyczna Impale zlapie sie za glowe na widok eoropejskiego Sparka ktory jest niczym innym jak Daewoo Matizem po liftingu. Rynek sie rozwija jak potrafi, koncerny staraja sie utrzymac na powierzchni pozornie sie sprzedajac swoim rywalom, ale co maja zrobic? Mysle ze kazdy powinien sie troszke zastanowic zanim udzieli konkretnie nic nie znaczacej wypowiedzi, uswiadomic sobie fakt, ze poszukiwania alternatywnych do ropy naftowej paliw tudziez zrodel energii jest nieunikniony. Jesli gaz sie sprawdza to czemu nie. Osobiscie uzywalem jednego auta zasilanego gazem i jedynym problemem dotyczacym instalacji byly pierwsze 3 minuty jazdy w zime, wynika to oczywiscie z roznic temperatur spalania benzyny i gazu, gdyby instalacja byla generacji kolejnej to problem by nie istnial w ogole. Na tym sie nie znam wiec trudno mi jest sie wypowiedziec, ale troszke kilomentrow tym autem zrobilem, dystanse krotsze i dluzsze. Obecnie posiadam dieselka - spod bandery forda gwoli scislosci. Nosze sie z zamiarem sprzedazy aktualnie posiadanego egzemplarza. Jest to Mondeo wiec auto dosyc komfortowe, ale zamarzyl mi sie wlasnie Jaguar X-Type i rozwazam diesla oraz jednostke benzynowa 2.1 lub 2.5. Nic wiekszego nie chce, chce natomiast koszty eksploatacji obnizyc maksymalnie bez wzgledu na to, czy ktos to uwaza za profanacje czy nie z tym ze nie znam nikogo, kto posiada takie auto - sila rzeczy nie znam zadnych opinii odnosnie instalacji gazowych w tych silnikach. To wydaje sie najbardziej racjonalne rozwiazanie biorac pod uwage chociazby ceny oleju napedowego, ktore sa juz chyba rowne cenom benzyny. Nie zalezy mi na tym by wywierac wrazenie wsrod ludzi, by sie chwalic "mam Jaguara", by sie lansowac przed dyskotekami, zalezy mi na komforcie, chce miec X-Type, chce nim jezdzic, to on ma byc dla mnie, a nie ja dla niego. Chce bys to zrozumial zanim odpowiesz na moj post. Poszukuje wiec ludzi, ktorzy maja X-Type z silnikiem diesla lub benzynowym 2.1/2.5 oraz instalacje gazowa. Jesli wiec jestes posiadaczem takiego auta, masz ochote sie na jego temat wypowiedziec i nie boisz sie linczu na lamach forum to ta prosba jest skierowana wlasnie do Ciebie :-) chcialbym wiedziec jak sie ksztaltuje spalanie gazu, czy sa jakies problemy z instalacja, jesli zakladales gaz w kraju i nie jestes zadowolony/a to czy podzielisz sie (rzecz jasna prywatnie) informacja ktore miejsce omijac z daleka i tak dalej.
Pozdrawiam
Pawel

robertth:
Witaj Pawel ;)
Na tak wylewny post, aż nie sposób nie odpowiedzieć.  ;)
Temat instalacji LPG montowanych w Jaguarach jest często kwestią sporną. Często dotyczy ona sfery "czy powinno się, albo nie powinno się gazować kota".
Otóż moim zdaniem to sprawa każdego indywidualnie, po prostu nikt nikomu nie każe albo nikt nikomu nie zabroni. To po pierwsze .
Po drugie, mam zagazowanego kota i powtórzę taka operację z każdym autem, jeśli jest w tym sens i logika, ceny paliw coraz częściej przemawija do mojej logiki. A koszt założenia instalacji sekwencyjnej zwrócił mi się po ok 4-5 miesiącach. Później mam tylko oszczędności.  ;D
Po trzecie, jeśli zakładasz instalację LPG, to udaj się do ludzi z doświadczeniem montażu w Jaguarze. Niby wydaje sie wszystko proste, ale "systemy" kota są łatwe dla ludzi którzy je znają. Mogą sobie mieć markę, renomę itp., ale Jaguar to Jaguar i "niewiedzy nie zniesie"  ;)

Spalanie LPG, z tym różnie bywa, u mnie waha się średnio 12-16l/100km, jestem zadowolony z wyniku biorąc pod uwagę 4x4, automat, 1555kg masy własnej, często klimatyzacja, 196KM. To do mnie przemawia, a w poza tym jeżdżę dalej "Jaguarem"  ;D w cenie podobnej do np. Passata B5 1.9 TDi 115KM (auto kolegi), czasem nawet sporo taniej. Dla mnie jest to dobre porównanie, więc wybór X-Type + LPG wydaje się bardzo rozsądnym. Używam auta na codzień a jazda i komfort jest choć trochę z "innej bajki", porównując ine marki  ;D.
Choć dla mnie to codzienność, to naprawdę dużo frajdy sprawia, gdy ktoś Cię zagduje, znajomi nie wiedzą jak Cie podejść prosząc o posiedzenie za kółkiem. A jeśli powiem, że "przejedź się chłopie", to słyszę: "no nie wiem, troche sie boję..."

Podsumowując, LPG nie jest "złem" dla Jaga, trzeba tylko wiedzieć po co montujesz. Jeśli widzisz w tym korzyści dla siebie, to rób to czym prędzej. Szybciej będą oszczędności. Jeśli masz Jaga na pokaz, stać Cie na paliwo w stosunku do twoich zapotrzebowań na jazdę, to odpuść sobie. Ciesz się z jego posiadania, bo to jest egzotyka, niezależnie od posiadanego modelu i co lejesz do baku  ;)

Pozdrawiam
R.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej