Dział Techniczny > XJ-S (1975-1991) oraz XJS (1991-96)

XJS kilka pytań

<< < (2/4) > >>

jarek-jerryjag:
 Ja staram się  robic jak fabryka zalecała.  Wklejenie gąbki w kolo chłodnicy zatrzymuje boczny przewiew powietrza . czyli stara się aby więcej powietrza przelatywało przez chłodnice. . Faktem jest ze  te gąbki mogą trzymać  wilgoć . Ja z tym tutaj nie mam problemu  jedynie mam z gorącym powietrzem.
 Jednak  uważam ze  #1 to czystość chłodnicy w środku.  w latach 80  Jaguar wydał informator  serwisowy aby za każdym razem jak sie zmienia płyn  wsypywać proszek typu Bar-leak . Przy tylu węzach co zastosowali w V12   to woleli  wydać informator aby zabezpieczyć przed zbędną wymianą węzy na gwarancji.
  Niby rada dobra ale  przy każdym wycieku mechanicy  dokręcając węże czy wymieniając dodawali tego specyfiku.  Rezultat  po pewnym czasie chodnice były zapchane . Fabryka była szczęśliwa bo najczęściej to już po gwarancji  tak ze wszystko grało.
  I jak pisałem  sprawdzianem chodnicy jest elektryczny wentylator który  powinien się włączać ale tez podczas jazdy wyłączać .chyba ze temp na zewnątrz ponad 30 i właściciel  jeździ na a/c w korkach.
   System w chłodzenia w V12 jest bardzo ważny . i czasami lepiej wyjąc częściej  chłodnicę do przeczyszczania niz potem wyciągać głowice z opuszczonymi siedzeniami pod zaworami.
 Katar 83  masz racje ze  te gąbki wpychali  gdzie było sporo końcówek elektrycznych .  Chyba powodem było zabezpieczenie przed wibracją tych przewodów ale tez moze ze by auta szybciej  rdzewiały  i tym samym właściciel  musiał kupować nowe auto . Teraz Jaguar zatrudnia ponad 1800 inżynierów do sprawdzania wytrzymałości materiałów . Moim zdaniem to  oni sprawdzają czy plastyk wytrzyma gwarancje  i  jak długo  jeszcze będzie część funkcjonowało po gwarancji . jak za długo to robią  ścianki plastykowe cieńsze.Tłumaczą zmniejszeniem  ciężaru auta!!!  . Tak czy inaczej auta  teraz lądują na złomowiskach nie przez rdze  ale przez  koszty związane z reperacją plastyku czy cienkich metali. Przykłady. v8 napinacze plastikowe , zf skrzynie  pękające kosze ., nie wspomnę o ciągłych odkształceniach czy pęknięciach  plastyków pod maską,.  Dlatego tez   nie ma co się dziwić ze w tamtym czasie  Jaguar mniej zatrudniał ekspertów od niszczenia  więc wkładali wszędzie gdzie mogła się dostać woda gąbkę . Sorry ze zboczyłem z tematu .
 

mcrobb:
Witam Panowie,

przepraszam ale mam pełne ręce roboty dlatego nie zaglądałem na forum przez kilka dni. Oto moje spostrzeżenia odnośnie mojego Jaguara. Ten konkretny był zakupiony jako ewentualny dawca części ale wyszło że stan auta jeżeli chodzi o zawieszenie, blachy lakier oraz wnętrze jest naprawdę super. Zero jakiejkolwiek rdzy, lakier na dwa niewielki ubytki na drzwiach. Oczywiście nie wszystko jest w super stanie ale jako baza do dalszej renowacji jest naprawdę super. Więc na dziś auto będzie robione.
Jest jeden bardzo ważny szkopuł auto ma nieorginalny silnik zamiast V12 jest V8 chyba z Chevroleta. Tak to mniej więcej wygląda:
http://www.britishv8.org/other/brucebarrett.htm
oczywiście silnik nie jest zamontowany tak profesjonalnie ogólnie straszny bałagan. jest decyzja ze szukam orginalnej V12 i będziemy przekładać. Muszę jeszcze sprawdzić skrzynie jak jest zamontowana ale wydaję mi się że została orginalna. Silnik pali auto jeździ.

Temat siłowników już ogarnięty, panel środkowy chodziło mi o drewno które odchodzi płatami, zastanawiam się czy nie dać do renowacji wszystkich elementów bo widziałem auta niby wszystko zrobione na tip top a zazwyczaj renowacji poddany jest tylko ten element środkowy a pozostawiane pozostałe i tak to bije po oczach że aż psuje efekt końcowy.

Pytanie następne Halogeny Hella chyba 155 czy można gdzieś zakupić same wkłady czy trzeba wymieniać na nowe(chromy w stanie dobrym mogą jeszcze posłużyć).

Pozdrawiam

katar83:
Zostaw to v8, jedyne co ma gorsze w porownaniu do v12 to dzwiek :) Jak juz jest, to zdecydowanie warto ja zatrzymac, tymbardziej, ze bedzie o niebo prosciej ja ogarnac i pozniej utrzymac. Pieniadze zaoszczedzone lepiej bedzie przeznaczyc na cala reszte auta. Problemow masa mniej i bedziesz mogl sie autem cieszyc duzo szybciej.

Co do drewna, mozna kupic w Anglii kompletne zestawy jakkolwiek zgaduje ze bedzie taniej w Polsce dac do kompletnej renowacji?

mcrobb:

--- Cytat: katar83 w Lipiec 23, 2017, 12:24:06 pm ---Zostaw to v8, jedyne co ma gorsze w porownaniu do v12 to dzwiek :) Jak juz jest, to zdecydowanie warto ja zatrzymac, tymbardziej, ze bedzie o niebo prosciej ja ogarnac i pozniej utrzymac. Pieniadze zaoszczedzone lepiej bedzie przeznaczyc na cala reszte auta. Problemow masa mniej i bedziesz mogl sie autem cieszyc duzo szybciej.

Co do drewna, mozna kupic w Anglii kompletne zestawy jakkolwiek zgaduje ze bedzie taniej w Polsce dac do kompletnej renowacji?

--- Koniec cytatu ---

Myślę nad tym ale raczej skłaniam się do V12, problem w tym że będę potrzebował silnika kompletnego. Masz może jakieś linki do tych zestawów?

katar83:
Zaloze sie ze znalazlby sie ktos kto chetnie zamieni swoje v12 na twój v8, jak mowilem z tym drugim bedzie duzo mniej problemów a Chevy v8 to jest jednak bardzo dobry 'upgrejd' :)

Co do drewna to wygugluj 'myrtle XJS wood' albo poszukaj tutaj:

https://www.ebay.co.uk/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p3984.m570.l1313.TR1.TRC0.A0.H0.Xjaguar+xjs+wood.TRS0&_nkw=jaguar+xjs+wood&_sacat=0

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej