Dziś byłem oglądać. Ogólnie spoko, podsufitowka, troszkę rdzy na prawym błotniku i tyle zewnętrznie.
Jak na 95 r to spoko.
Mechanicznie nie chciał dać się przejechać
, nie upierale się jakoś bo mam do niego 6 km więc dam radę nast razem.
Przez 7 lat nie wymieniał nic poza olejem silnikowym, zrobił nim około 25 tys km.
Także napewno oleje silnik, skrzynia + dyfer , paski piszcza na zimnym, buja się jak amerykański krążownik, także 4x amortyzatory do wymiany.
Jak silnik chodzi na wolnych obrotach to buja karoseria, jakaś poduszka pod silnikiem, skrzynia?
Jest troszkę do pracy ale cenę ma wystawiona 12 tys zł, podejrzewam, że jeszcze coś zejdzie...
Pewne jest to, że gość ma 74 lata, pierwszy właściciel w Polsce od 2007 roku. Przebieg 112 tys mil / 180 tys km.
Co myślicie??