"Zacytuje jeszcze wam pewne hasło z forum , nie kłuć się z głupkiem bo nikt nie zauważy różnicy" - Już znasz powód dla, którego w taki sposób formułuję swoje wypowiedzi.
Panowie skoro o szacunku mowa, to będę poważny - Panowie, szacunek działa w dwie strony. Szacunek wobec drugiego człowieka również sugeruje by kogoś nie oczerniać.
Czy stwierdzenie, że ktoś jest nieuczciwy nie rozmawiając z tą osobą jest w porządku, czy to jest szanowanie drugiego człowieka? Czy stwierdzenie po kilku zdjęciach (bądźmy szczerzy – ładnych) można bezkarnie zarzucić komuś, że jest nieuczciwy, a auto to przysłowiowa „sztuka” – czy to również forma szacunku?
Panowie, właściciel tego auta stracił teraz przynajmniej jednego klienta. Stracił go dlatego, że ktoś z Was taki miał kaprys. Żadna z Waszych wypowiedzi nie jest poparta wizytą, żadna nie jest poparta nawet rozmową telefoniczną z właścicielem – to jest szacunek?
Robicie komuś celowo krzywdę, robicie ją komuś kto nie jest handlarzem tylko robił coś jak widać by przynajmniej utrzymać auto w dobrej kondycji. Co do tego czy to handlarz, to dobrze wiemy, że nie – Nikt kto jest handlarzem nie zakłada na handel takiego koła do Jaguara.
Nie rozumiem celu dla, którego to robicie – Chcecie pomóc, chcecie doradzić komuś? Jasne, skoro tak, to dlaczego z Was nikt nie zadzwonił i nie umówił się z właścicielem by pomóc forumowiczowi?
Ja myślę, że niektórzy się trochę zdziwili – nikt bowiem nie spodziewał się, że przeczyta to ktoś powiązany z tym autem i skonfrontuje bajki wyssane z palca z rzeczywistością.
Najgorsze jest to, że to nie pierwszy raz kiedy niektórzy użytkownicy tego forum przedstawiają taką kulturę osobistą i właśnie wspomniany SZACUNEK wobec drugiej osoby.
… Ale nie to jest najgorsze. Wiecie co jest najgorsze? Jaguar, to nie jest popularna marka, użytkowników jest niewiele, a w porównaniu z fanami i użytkownikami innych marek to już naprawdę garstka… a Wy zniechęcacie ludzi do Was samych bo jesteście częścią tego forum – po prostu sracie do własnego gniazda i to jest właśnie najbardziej przykre.