Czołem,
Jakby kogoś interesowało jak zdjąć oparcie to śpieszę z opisem.
Otóż tak jak zostało to już tu powiedziane, należy:
- otworzyć skrzynki bezpieczników pod siedziskiem
- wykręcić 2 wkręty mocujące siedzisko
- wymontować siedzisko
- odkręcić 4 wkręty mocujące dół oparcia - widać je po wyjęciu siedziska.
- delikatnie wypiąć zatrzaski w plastikowych osłonach pasów bezpieczeństwa w górnym pasie oparcia po czym wyjąć te owalne osłony
- UWAGA to one trzymają oparcie i bez ich demontażu oparcie nie puści - pod nimi nie ma żadnych śrub czy wkrętów. Informuję że szarpanie się z oparciem powoduje wyłamanie zatrzasków lub w ogóle popękanie ramek co oczywiście udało mi się zrobić. Jak wygląda ta nieszczęsna ramka widać tu:
https://drive.google.com/drive/folders/0B3b8VBfARc-cRGdNazZJdHdfZEk?usp=sharing- na jednym ze zdjęć widać połamany zatrzask - drugi ocalał. Pozostałe dwie ramki nadają się do kosza - ucierpiały bardziej niestety.
- trzeba odchylić pas, od góry, w prostokątne szczeliny włożyć dwa płaskie wkrętaki o szerokości 5-6 mm i delikatnie pchnąć je w kierunku szyby, nie za mocno, z czuciem - ot i cała filozofia.
- po wyjęciu zaślepek chwycić dolną część oparcia i pociągnąć je w górę - wzdłuż płaszczyzny oparcia, nie odginać w kierunku wnętrza kabiny.
- oparcie wisi na zwijaczach pasów które wchodzą w prostokątne gniazda w górnej części oparcia
To tyle,
Mam tylko nadzieję że uda mi się kupić te zaślepki. Niby po zmontowaniu wszystkiego do kupy pas przykrywa te uszkodzenia ale wstyd pozostał
Demontowałem to oparcie by wykleić matami tylną ścianę kabiny bo bębni jak membrana, wygłuszyłem też nadkola. Producent nakleił na nie żałosny pas twardej maty o szerokości 8-10 cm uznając ze to wystarczy i uzupełnił wyciszenie cienką warstwą gumowatej pianki.
Zobaczymy - może miał rację i moja praca poszła na marne ...
Piotr