Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

XJR 2004

<< < (7/8) > >>

DUSZMEN:
No nie bić piany o posty tylko zajmijcie się właśnie XJRem tak?

Pieniadz:
Cześć! Byłem obejrzeć ten samochód w poniedziałek. Co do Pani, to faktycznie miła, sympatyczna i przez telefon, i na miejscu. Ona jest właścicielką i użytkowniczką, a nie dodana jako ozdoba, albo żeby odpowiadać 'nie wiem, nie znam się'.

Oględziny samochodu:
Data produkcji samochodu to 2003 rok. Szyba przednia i tylna nie oryginalna. Malowane; prawy słupek A( lewy nie jestem pewny), prawy przedni błotnik, prawe drzwi przód i tył, prawy błotnik tył, prawy próg, tylny zderzak, lewe drzwi tylne, felgi. Elementy z pewnością odkręcane to maska i tylna klapa. Pod maską nie oryginalne światła przednie, większość plastików zgrzewana, nie kompletny układ dolotowy powietrza, plastik nad reflektorami bez zapinek-luźny. Podłużnice ciężko ocenić, skłaniałbym się jednak, że poprawiana prawa.

Silnik pracuje ładnie, bez niepokojących dźwięków czy wibracji. Skrzynia biegów podczas jazdy próbnej bez żadnego szarpnięcia, kickdown działa, bez zbędnych opóźnień. Przyspieszenie samochodu porównywalne z motocyklami, nie ma się do czego przyczepić :) Kompresor od zawieszenia słyszalny przez około 20s po włączeniu samochodu (tak ma być?). Kierownica bez luzów, samochód jedzie prosto po puszczeniu kierownicy, nie zauważyłem ściągania przy hamowaniu.

Klimatyzacja- sprężarka się załącza (krótkotrwały spadek obrotów, po włączeniu AC), jestem skłonny uwierzyć w to, że skończył się czynnik.

Elektronika; nie składają się lusterka, nie działa czujnik cofania, wyświetla się 'check engine', nie działa szyberdach, nie świeci jedna z żarówek podświetlenia tablicy rejestracyjnej. Wyświetlają się 2 komunikaty, niestety po niemiecku i nie rozszyfrowałem.

Tapicerka; przetarta kierownica, nieznacznie fotel kierowcy, fotel pasażera po stronie lewej.

Felgi szpachlowane - wychodzą już bąble. Opony bardzo ładne, ale niestety zimowe.
Cóż, ja się nie skusiłem. Pytania ;)?

Jedrzej:
No i wyszło, dzięki Pieniądz, zostanę przy moim .s :)

Skiciu:
Przy tej cenie za ten egzemplarz można dużo wybaczyć :) Pytanie czy przyszłemu właścicielowi będzie się chciało, to wszystko naprawiać czy może lepiej poszukać czegoś innego, lepszego, droższego ale w lepszym stanie  :- pojecia :-tylko

Choina:
Jak ja to mówię, są ludzie, którzy chcą mieć Jaguara, i są ludzie, którzy chcą pokazać, że mają Jaguara.
Ci pierwsi kupują ładną sztukę, dopieszczają auto i nie szkoda im kasy, bo chcą żeby auto wyglądało idealnie. Drudzy kupią właśnie takie auto. Nie ważne że duży dzwon był, że 3/4 auta malowane, że źle naprawione, że licznik cofnięty. Grunt że "wygląda" na 50-60.000, bo po tyle zazwyczaj chodzą.
Oczywiście zdarzają się wyjątki, że ktoś zostanie oszukany, ktoś może się nie znać.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej