Auto zostało zakupione przez obecnego właściciela jako pojazd hobbystyczno kolekcjonerski,a nie do jeżdżenie, po zakupie wstawiony do garażu,okazjonalnie przepalany,raczej żadnych nakładów finansowych nie czyniono. Mechanicznie,tak jak w dniu zakupu,bez zastrzeżeń,natomiast blacharsko lakierniczo wychodzą grzechy przeszłości i upływ czasu. Maska,klapa bagażnika,nadkola z rdzą i to nie taką świeżą,strzelam,że dwu,trzy letnią.