Ludzie dajcie spokój, przesadzacie z tą awaryjnością w S-kach, ja ma właśnie diesla i na inny bym go nie zamienił, jak w każdym aucie używanym prędzej czy później coś się popsuje, u mnie była zdejmowana głowicą prawa ale to przez ukręconą świecę żarową, sama uszczelka to koszt 180 zł, pracy jest na półtora dnia, same świece dostęp ok (lepszy niż np, w fordzie mondeo 2.0 TDCI) zawieszenie wymieniłam na razie same tulejki w wahaczach przednich kół (banany) od strony piasty i koszt to 120 zł i nie trzeba wymieniać całego wahacza, drążek stabilizatora też ok 100 zł, elektronika jak na razie działa beż zarzutu, ogrzewanie jest ok, są małe niuanse ale to w każdym samochodzie trzeba je poznać i polubić, rozrząd to ok 1500 zł, filtr i płyn w skrzyni to ok 1800 zł, ja tego samochodu na pewno długo nie zmienię, doinwestuję go na maksa ile się da, jestem bardzo zadowolony z niego i z czystym sumieniem polecam go każdemu, i powiem jeszcze jedno jadąc nawet w nowej S klasie mercedesie ludzie nie oglądali się tak za mną jak jadę w nim.