Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.
Jaguar XJ40 Vanden Plas
JagXKS:
Zgadzam się z wypowiedzią Demo. Przy tak małym przebiegu on powinien wyglądać dużo lepiej. Ja nie rozumiem dlaczego w Polsce ludzie liczą, że będzie jak w programach telewizyjnych. Kupią Tanio i sprzedadzą drogo. Nikt nie jest głupi, żeby dobry egzemplarz oddawać za "paczkę fajek". Miałem kiedyś XJ40. Dobrze je wspominam. Szukając najtrudniej było znaleźć takie ze zdrową blachą. 15 tys. zł to jest dobre na start. Na kupno bazy do dalszych inwestycji. Żeby to zweryfikować, wystarczy spojrzeć na ceny części.
Jaguar XJ6:
Nie no masakra jakaś ta czterdziestka . Leże w łóżku chory i jak zacząłem czytać to ogłoszenie , to mi gorączka wzrosła :-zly . Zwykły XJ40 złożony z części ze szrotu . Mógł podać numer Vin , wtedy wiadomo by było jaki to jag . Poduszki gdzieś mu wcięło , osłony nad nogami kierowcy i pasażera krzywe . Gdyby to był Majestic , to mógłby wołać za niego 25 tyś w stanie do renowacji ( poza tym Majestic ma 15 cm więcej na nogi z tyłu , a co za tym idzie całe auto jest dłuższe ) . Myślę , że za jakieś 15-18 tyś da radę znaleźć dobrą czterdziestkę , bo za 10 tyś , to najwyżej znajdziesz taki wynalazek jak ten albo zajechaną jak moja z przebiegiem 370 tyś ( waloną w przód tył i bok ;D ) , chociaż moja mimo takiego przebiegu i przygód nie jest zgnita i nadal ładnie jeździ ( ale mnie doprowadzenie do poprzedniego stanu ( z przed stłuczek ) kosztowało 25 tyś ) .
Powodzenia w poszukiwaniach ( na dobrą czterdziestkę warto poczekać )
Przemko:
Co do przebiegu to trzeba dodać że to wersja z usa i przebieg jest w milach czyli sobie trzeba dołożyć troszkę km
Michal_sk8:
Jako zaintresowany może się wypowiem,tak po koleji odnośnie wypowiedzi użytkowników
1 to że autem byłem w programie TVN nie znaczy że jest to grat do naprawy tylko zgłosiłem go bo zawsze w każdym aucie można coś zorbić, równocześnie ze mną było BMW serii 6 (naprawdę w świetnym stanie, rozmawiałem z osobą która tym przyjechała to było auto robionę wspólnie jako projekt przez jakąś grupę motoryzacyjną a mimo to do programu się zgłosili) , jakiś starszy model Porshe i 2 amerykańce z lat 80
2 nie każde auto z usa jest po powodzi
3 tak Panie Choina w moim temacie o myślę mocno chwytliwej nazwie, zadawałem wszelkie pytania odnośnie spraw ,które mnie niepokoiły, i tak na przykład
to że kierownica drgała i pytałem czy może po dzwonie , że maska krzywo , że olej nie zmieniany, że blacharka fatalna podłoga, dół błotników , słabe przyśpieszenie itp zostało wyjaśnione/naprawione tzn
drgania kierownicy i słabe prowadzenie - wymiana felg i nowe opony problem zniknął zupełnie, prowadzi się pewnie
maska krzywo po dzwonie - maska podrdzewiała od strony silnika na zawiasach i z tąd efekt, tzreba było to zrobić bo wyglądał jak uderzony
niezmienieny olej - zasugerowałem się naklejką serwisową pod maską że wymiana była w 2008, a co do tego jaki olej ma być wlany to zajrzałem do instrukcji od auta i naparwdę jest spory wybór, ja wlałem syntetyk i żadnych najdrobniejszych wycieków nie mam
zła blacharka, dziury - to był największy minus auta zrobiona bezsensownie z tego względu że nikt nie oczyścił profesjonalnie malowanego elementu a przede wsyztskim nie robił nic gdy zaczęło się coś dziać, ja oddałem auto do pożadnego warsztatu i jestem zadowolony blacharkę zrobiłem w 2 turach czyli naprawa podłogi, progów oraz krawędzi drzwi przy napisie jaguar (próg wewnętrzny) za kwotę 2500zł
wczoraj odebrałem auto po dokończeniu prac czyli nowych błotnikach, zabezpieczonych podkładem i pomalowanych , z dodatkowym zabezpieczeniem miejsc takich jak rant czy mocowanie od strony auta, zrobieniu maski i zawiasów, oraz wyczyszczeniu odpływów wody z dachu i szyby ,założeniu nowych odpływów (przez zatkane odpływy woda gromadziłą się i błotniki od dołu rdzewiały )za kwotę 1900zł
dodatkowo mając auto gołe bez blacharki widać że nie miało wypadku, rama nie ma żadnych śladów uszkodzeń czy naprawy
słabe przyśpieszenie - to co w każdym aucie jest za to odpowiedzialne, teraz jest naprawdę zrywny i jeżdzi jak powinien
więc "suma sumarum" nie kupiłem śmietnika, pieniędzy na robienie auta nie było mi szkoda bo robiłem dla siebie, a robić i naprawiać to dwie różne rzeczy, nie miałem tu na forum żadnego tematu jak wielu użytkowników typu, nie odpala, dym z pod maski, wielka plama , kopci z rury itp...
pomysł na sprzedania narodził się ponieważ chcialem zamiast jagaura kupić coś starego amerykąńskiego z dużym V8 , oglądałem pickupa forda f150 za którego właściciel chiał 28 tyś i brakowało mi poprostu, więć jeśli o takim braku kasy mówisz to tedy się zgodzę
4 poduszki powietrzne wymontowane, bardziej podobała mi się kierownica 2 ramienna i dlatego taką mam, w opisie napisałem "wyposażenie posiada od najbogatsze wersji czyli legendarnego Majestic"
mylisz się bo stało :) kupiłem drugie auto właśnie dla wyposażenia, przez cały okres odkąd go mam chorowałem na pasy automatyczne i gdy w końcu znalazłęm takie auto to je kupiłem sobie, przełożyłem i odnowiłem elementy (za zamontowanie pasów i zbudowanie sterowania na bazie nowych dostępnych powszechnie przekażników w razie awarii zapłaciłem elektrykowi 1200zł)
5 kierownica odmalowana , fakt słabo dobrali kolor (wysyłałem do firmy) z tym że chciałem aby środka nie malowali żeby był w orginale aby ewentualnie w przyszłości można ją jeszcze raz pomalować takim kolorem jak ma być, podłokietnik jest org od XJ40
schowek jest niedostępny na Europę bo jaguar miał "małe" a daimler duże a to org jaguarowski, i jak byś się dobrze przyjżał właśnie na schowku jest wygrawerowany napis majestic
masz rację ja sam pytałem w 2 tematach o to auto zanim je kupiłem, i to bardzo dobry pomysł w pierwszym o samo ogłoszenie czy ktoś kojarzy to auto, no a drugi jest już powszechnie znany
uważam że jak najbardziej jest wyjątkowy, wymieniłem w nim detale wnętrza które chciałem w nim mieć, bo tego auta ,które kupiłem nie było sensu ratować
6 co do nazwy Majestic , chciałem pwoeidzieć że używana była ona dwojako czyli był Majestc ten długi , oraz vanden plas majestic uzywany jako hasło reklamujące model
7 tak trzeba pomnożyć przebieg przez 1,6 z kawałkiem
no chyba odpowiedziałem już wszystkim ,na dole dodaję zdjęcia dla ciekawych i abyście mieli spójną całość z moją wypowiedzią, pozdrawiam Michał handlarz
miałem 3 chętnych z kasą, oferowali mi 9 tyś więc nie powiedział bym że z całych sił chciałem auto sprzedać, na tą chwilę jak najbardziej nie mam ochoty się rozstawać, zwłaszcza po dziesiejszej przemiłej przejażdce
hmm tak przy okazji ciekawi mnie co byście powiedzieli o moich innych aukcjach z autami np sprzedałem auto z przebiegiem 68 tyś km bezzwypadkowe z malowanymi 2 elementami (rysy) a jako ciekawostkę auto było tankowane przez cały okres na jednej stacji paliw.... też byście mówili że niemożliwe, czy w taka abstrakcję można wierzyć już
Maciejcat:
prawda jest taka że są to stare , leciwe auta jedne zarżnięte , zajechane do granic możliwości inne w stanie przedagonalnym, jeszcze inne z mniejszymi lub większymi usterkami żadne z nich lub bardzo niewielka ilość tych starych pięknych aut niegdyś bardzo drogich i pożądanych przez wielu ludzi jest w perfekcyjnym stanie
musiało by być rozkręcone do ostatniej śrubki po prostu odbudowane od nowa
na każdego lub w każdym z nich znajdzie się jeszcze dużo zrobienia , ulepszenia , poprawienia
Jaguar to ciężkie auto do sprzedania śledząc ogłoszenia udaje się zauważyć
że niektóre bardzo długo czekają na nowego właściciela
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej