Dział Techniczny > XJ X300, X305, X308 (1994-2003)
[x300 4.0 l.] Nie można odpalić jak jest gorąco.
katar83:
Po to jest OBD w aucie, zeby podlaczyc, wrzucic 'Live Data' i nagrywac i jak zgasnie powinienes wiedziec który sygnal raptem dziwaczeje. Bez tego ani rusz i mozna bedzie pol auta wymienic zanim trafisz co sie popsulo.
truten23:
Jeszcze, zainteresuj się też aparatem zapłonowym (ta grucha nad pompą wspomagania). Jest tam czujnik halla, może wariuje po nagrzniu.
KrzysiekEg:
Czujnik położenia wałka był przyczyną długiego odpalania, przestawiłem go, jak go czyściłem.
Teraz odpala od strzału.
Został mi jeszcze do sprawdzenia czujnik uderzeniowy i stan komputera.
Problemy zaczęły się, po tym jak żona jagiem wpadła w dużą dziurę. Zaraz po uderzeniu auto zaczęło gasnąć w trakcie jazdy.
Zastanawiam się, jaki związek może mieć gaśnięcie jaga ze wstrząsem po najechaniu na dziurę w asfalcie.
truten23:
Kurde, na tą chwilę nie przychodzi mi nic do głowy. Zobacz do tego komputera. Może będą jakieś widoczne uszkodzenia lutów. Co w sumie jest prawdopodobne. Zimne luty objawiają się często przy wahaniach temperatury.
KrzysiekEg:
Przeczytałem te wątki na angielskich forach jaga.
http://jimbutterworth.co.uk/8jagstart.htm
http://jimbutterworth.co.uk/8ecu.htm
https://www.jaguarforums.com/forum/xj-xj6-xjr6-x300-26/1997-xj6-wont-start-193971/
https://www.jaguarforums.com/forum/xj-xj6-xjr6-x300-26/1995-xj6-won%92t-start-234884/
Na tę chwilę, wydaje się, że problem minął. Zagrzałem silnik przez pół godziny na jałowym, temperatura wody dobiła do 90, powietrza zasysanego do 40.
Wtedy gasło przy 27. Pojechałem kilka kilometrów na stację benzynową, zgasiłem, zatankowałem, zapaliłem, wróciłem do garażu. I działa.
Co zrobiłem:
wyczyściłem połączenia wtyczek papierem ściernym i kontaktem. Wyczyściłem wszystkie masy. Wymieniłem na nowe przekaźniki, które opisane są na angielskich forach jako krytyczne. Czyli dwa czarne znajdujące się po obu stronach za reflektorami, po lewej od rozrusznika, po prawej od ECM. Dodatkowo brązowe na czarne hella znajdujące się: po prawej w skrzynce z bezpiecznikami, po obu stronach pod kanapą i w bagażniku przekaźnik pompy paliwa. Sprawdziłem inertia switch, oraz połączenie komputera.
Dodatkowo wywaliłem całą instalację gazową, która była zamontowana i nieużywana od 3 lat. Komputer znajdował się w prawy rogu komory silnika, tam, gdzie przekaźniki, nad przednim prawym kołem, czyli tym, którym żona wjechała w dziurę. Od nowa polutowałem rozcięte przewody wtryskiwaczy paliwowych. Komputer instalacji gazowej niejako pośredniczy w czytaniu i przesyłaniu sygnałów wtryskiwaczy benzynowych. Teraz jest jak w oryginale.
Zobaczymy czy usterka wystąpi przy dłuższej jeździe i wyższych temperaturach.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej