Ja mam można powiedzieć dość zadbane auto z pewnym przebiegiem, wiec się wypowiem jak jest w moim przypadku. Kupiłem auto lekko bite z przodu w USA w 2010 roku, wysłałem do Polski i przestało rok w garażu brata do czasu mojego powrotu do kraju. Stan licznika w momencie zakupu to 108k km. Brat odpalał auto co ok 2 tygodnie, aby się nie zastało.
Zacząłem go użytkować w połowie 2011 roku. Od tamtej pory (z jedną półroczną przerwą, bo musiałem jeszcze wyjechać do USA) najeździłem 62k km. Czyli mniej więcej daje to rocznie ok. 20k km...
Olej zawsze wymieniałem w swoich autach co 10k km lub jeżeli nie przejeździłem tyle to 2 razy w ciągu roku (przed zimą i po zimie). Do tej pory lałem najczęściej MOBIL1 5W50 lub 0W40. Czyli na 2 wymiany idzie 12L to dawało ok 400PLN + filtry oleju 2 szt ok 60-70PLN + 2 x usługa wymiany w moim wypadku 60 PLN. Total olej ok. 520PLN. 2 razy do roku zmieniam też filtr powietrza ok 80PLN (sam zakładam). Raz w roku zmieniam filtr kabinowy ok. 30-50PLN zależy jaki kupię (zmieniam sam).
Od razu kupiłem komplet opon zimowych 17" (ok, 2k PLN) i drugi komplet kół na lato (dałem za to ok. 4k PLN), ale teraz nie wydaję na przekładanie sezonowe opon. Jednak takie rozwiązanie w moim odczuciu pociągnęło za sobą sporo innych wydatków, które w innym wypadku chyba by się nie pojawiły. Problem jest taki, że felgi są 18", a drogi w mojej okolicy dziurawe. Zaczęło mi więc po jakimś czasie "wytrzepywać" zawieszenie. Wymieniłem już wszystkie 4 łożyska (tylne płaciłem coś ponad 500PLN/szt - jedno zmieniałem sam, a drugie w warsztacie i zapłaciłem 120PLN chyba, za przód płaciłem coś ok. 100PLN/szt i za wymianę obu chyba ze 200PLN). Dodatkowo wymieniłem na poliuretany gumy stabilizatora i część gum w tylnym zawieszeniu, bo zaczęło mi trzeszczeć. Sam sobie jestem winny, bo podczas wymiany tylnego łożyska spryskałem gumy jakimś olejem w spraju i od tego zaczęły się hałasy. Potem jeszcze próbowałem coś z tym zrobić, ale ostatecznie powymieniałem. Zmieniałem sam, więc zapłaciłem tylko za części ok. 400-500PLN. Wymieniłem też łożyska McPersonów (nie pamiętam już kwoty, ale to kilka stówek, bo zmieniałem w warsztacie i łożyska ściągane były z Anglii, bo wtedy nigdzie nie mieli). Niedawno zmieniłem tarcze hamulcowe wraz z klockami w całym aucie. Robiłem sam, ale na części wydałem ok. 1300 PLN. Ok. 2 lata temu zmieniałem też klocki z przodu - koszt ok 200PLN. Oprócz tego ze 2 lata temu ukręciłem korek wlewu paliwa - koszt ok. 50PLN. Wymieniłem już z garść żarówek H1 z przodu (wydałem pewnie z 200PLN na to bo chyba za 3 pary kupiłem takich lepszych po ok 50PLN para). Z prawej strony z tyłu wymieniałem też zacisk hamulcowy. Teraz to bym sobie kupił zestaw naprawczy i go rozebrał, przeczyścił i złożył, a tak zapłaciłem ok 200PLN o ile dobrze pamiętam. Wymieniane były też regulacje lamp, ja dałem coś koło 150PLN, ale teraz już dużo potaniały.
Kilka miesięcy temu miałem przygodę i wpadłem w dziurę (przebita opona). Koszt nowej, wywarzanie, sranie, geometria itp ok 700 PLN.
Oprócz tego spalam ok. 1500L LPG rocznie i może ze zbiornik lub dwa PB do tego. Na początku miałem sprawdzaną, nabijana i odgrzybianą klimę. Nie pamiętam ile płaciłem, ale chyba coś ok. 150PLN. Teraz też już muszę koniecznie to zrobić, bo tą kwestię akurat trochę zaniedbałem.
Ze 2 razy miałem jakieś niewielkie poprawki i czyszczenie filtrów w instalacji LPG (koszt ok. 200PLN total).
Oprócz tego założenie LPG 5k PLN, kupiłem sobie trochę dobrych kluczy, podnośnik żabę, jakieś przyrządy do cofania tylnych tłoczków, udarowy wkrętak itp itd - wszystko pewnie ponad 1kPLN. następny tysiak doinwestowałem w poprawę audio...
Także niby auto z pewnego źródła i nie sprawiające problemów, ale jak widać to przez te ponad 3 lata użytkowania wsadziłem w nie pewnie więcej niż teraz byłbym w stanie za nie wziąć hehe.
PS. Z pewnością jeszcze jakieś drobne rzeczy mi umknęły...
Zapomniałem jeszcze dodać, że ja nie oszczędzam raczej na częściach i daję markowe. np łożyska były dawane SKF 3 szt i 1 szt FAAG, opony zawsze dobre i nowe, felgi na lato nowe MOMO, klocki raz były ATE na przód, a teraz EBC RedStuff, oleje też dobre MOBIL1, a teraz już kupiłem na dwie wymiany VALVOLINE 5W50, a zapomniałem jeszcze, ze zmieniałem końcówki drążków w przodzie, bo nie można było geometrii wyregulować - to też dałem LEMFORDER-a. Gdy ktoś serwisuje po taniości to koszty mogą być sporo niższe. Ja mam taka filozofię, że kupuję dobre części, ale co dam radę to robię sam i mam pewność, że nie zrobione no tzw. odpierdol...
Ciągle coś dopisuję,,,
rok temu skończył mi się oryginalny akumulator. Koszt nowego Bosch Silver chyba coś ok 300PLN