Zaczynając chciałem przywitać wszystkich forumowiczów oraz kierowców posiadających swoje kociaki.
Tak jak w temacie poszukuję pomocy w sprawie rozwiązania tego problemu. Postaram się wytłumaczyć, a także opowiedzieć historię od czego się to wszystko zaczęło.
Po założeniu gazu ( oczywiście po sprawdzeniu instalacji i jazdy próbnej) wracając do domu samochód zaczął strasznie szarpać na niskich obrotach 1300-1700 przy jeździe 50 km/h - 70 km/h przy lekkim przyspieszaniu. Od razu dzwoniłem do gazownika informując go o tej sprawie. Sprawdziliśmy komputerem podczas jazdy wyłączając po kolei wtryski. Okazało się, że na benzynie tez szarpie. Więc powiedział, że to cewki. Oczywiście nie kupiłem wszystkich cewek , tylko jedną i po kolei wymieniałem żeby sprawdzić podczas jazdy czy to ta cewka, którą zamieniłem jest wadliwa. Niestety nie pomogło. Podłączyłem pod kompa, okazało się, że alternator nie ładuję zbyt dobrze akumulatora. Więc dałem do regeneracji oraz kupiłem regulator napięcia. Po zamontowaniu wszystkiego oraz próbnej jeździe samochód jeździł tak jak powinien zero szarpania nic lecz kontrolka się paliła od akumulatora. Parę razy zgasiłem samochód i przestała palić się kontrolka lecz szarpanie wróciło.
Dlatego proszę Was o rady dotyczące szarpania na gazie. Świece wymienione, cewki sprawdzone alternator zregenrowany, regulator nowy. Gdzie mam szukać jeszcze?. To tak jakby brakowało jednej iskry, bo tylko na niskich obrotach szarpie tak jak pisałem wcześniej.
Pozdrawiam