Artepoint, z całym szacunkiem, ale poniekąd bzdury piszesz, o tym, że rynek wymusza takie ceny, a nie inne, to samo tyczy się nieba, a ziemi jeżeli chodzi o porównanie X-Type z S-Type, przejedź się X350 to zobaczysz co to znaczy niebo, a ziemia mędzy tymi dwoma egzemplarzami. Jak ja miałbym skonfrontować S z X to S czuć tyle, że jest cięższy i twardszy, trochę lepiej tłumi nierówności, natomiast X czuć, że jest lżejszy i trochę gorzej tłumi nierówności, ja kolosalnej różnicy nie zauważyłem (chyba, że ktoś ma zawieszenie cats, ale wtedy jak X by miał to podobnie bym porównał). Co do jakości wykończenia według mnie jest bardzo zbliżona, mały plus dla S-Type. Proponuje wygłuszyć X'a, a będzie jeszcze lepiej niż jest seryjny. Co do S-Type i jego cen mój był wart 14, ale facet wyjeżdżał za granicę sprzedawał wszystko dom, samochody itd. więc udało mi się kupić za 10 pełen świadom jego wad i zalet, z zalet to oryginalny przebieg 130 tys. a także jego bezwypadkowość. Z wad trochę się tego uzbierało: komplet łączników i gum stabilizatora, drążek zbieżności z tyłu, przednia szyba ( z racji wieku), regeneracja zacisków (z racji wieku), pełen serwis w postaci filtrów, płynów, oleju w skrzyni i silniku, uszczelniacze w skrzyni manualnej. Teraz zostało mi, poprawienie lakieru usuwanie rys malowanie niektórych elementów ( wiadomo auto stare to ma przytarcia rysy itd) kupno kompletu alufelg na zimę i nowych opon na zimę, pewnie jeszcze dużo rzeczy zrobię, bo dla mnie auto musi być w stanie idealnym i to, że muszę być pewien jego stanu. Podsumowując jak auto jest godne zaufania i naprawdę idealne, to jego cena jest dwa razy wyższa od tego złomu co jest na allegro. Wiadomo każdy wychwala swój egzemplarz jaki to ideał, a prawda jest zawsze nieco inna. Maciejcat Twój S-Type pochodzi z dolnegośląska?