Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

usuwanie katalizatora

<< < (5/8) > >>

Ojciec:
Nie wiem czy miało by się gdzie zmieścić czy nie. To słowa jednego z najlepszych jak nie najlepszego specjalisty od budowy układów wydechowy z nierdzewki.

tomek1212:
Może jest specjalista od modyfikacji układów wydechowych, ale nie koniecznie musi znać budowę oryginalnego wydechu w XJ40.

MrDaimler:
u mnie sprawa wyglada nastepujaco... po wyjeciu katów silnik brzamiał jakby metalicznym pobrzekiwaniem.. wiesz zostały wstawione strumiennice i odzyskał swój pomruk. silniczek 4.0:) a co do mocy.... moze w górnych partiach (3500 - 4500) troche lepiej ciagnie. ale sadze ze brzmi lepiej ogólnie. załozony mam tez stozek (takiego go kupiłem) ale chce powrócic do ori ze wzglegu na to, ze stożek emituje chałas i przy takiej konstrukcji dolotu nie poprawia raczej osiągów:/ udanych modów. zwiekszanie mocy może odbywac sie poprzez modyfikacje układu wtryskowego ale do tego trzeba miec troszke kasy i kogos kto ma o tym pojecie.. np dostawianie dodatkowych wtrysków w dolot itd... stary mechanior kiedys mi powiedzial.. jak brac moc to z paliwa:) i cos w tym jest

tomek1212:
Generalnie modyfikacje silników wolnossących są skomplikowane (przez co drogie) i dają niewielkie efekty.

Yoohas:
Wycięcie katalizatora w wolnossącym silniku to strzał w stopę. Spadnie moc i moment.

Zmniejszą się opory, nie będzie się wytwarzało odpowiednie podciśnienie i spaliny będą gorzej usuwane z silnika.

Kiedyś rozmawiałem w El-Tecu o wydechu z kwasówki do wolnossącego silnika to nie obiecywali żadnych fajerwerków, mówili, że na pewno trzeba będzie kilka razy przyjechać na poprawki i w ogóle sami nie polecają. Lepiej kupić markowy wydech seryjny.

PS. Trzeba w końcu założyć chyba pierwsze w Polsce turbo do XJ-a i problem wydechu zniknie.....

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej