Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

usuwanie katalizatora

<< < (6/8) > >>

Jaguar XJ6:
Jakbys do niego trubo załozył to by latała jak XJ220  ;D

Mr_Daimler:
Chawka - owszem w Roverze dźwięk zmienił sie na taki metaliczny, ale zmianę tą oceniam na plus.

Chyba faktycznie dam sobie puki co spokój z wycinaniem czegokolwiek. Gadałem z chłopakami z forum www.xj40.com, nawet dawałem im namiary na ten wątek i jeden koleś używając translatora czytał nasz post :D

http://www.xj40.com/viewtopic.php?f=9&t=1079&start=10

mój nick na tamtym forum to raziel

No i okazuje się ze te dwie "bańki" tuż za kolektorem wydechowym to też katy, tak zwane katalizatory wstępne. Żeby faktycznie odzyskac te utracone 5 % mocy trzeba by wyciąć wszystkie katy, czyli zarówno te środkowe duże, jak i te małe tuż za silnikiem - a co za tym idzie pojawia się problem z sondą lambda która jest tuż za wstępnymi katalizatorami. Samo usunięcie środkowych katów (tych dużych) da tylko połowiczny efekt....więc nie wiem czy warto sie w to bawić.

....pomysle jesze o tym.

tomek1212:
Ale te pierwsze katalizatory praktycznie nie pełnią żadnej funkcji, ponieważ sonda która jest za nimi jest sonda regulacyjną a nie diagnostyczną.

mlodzieniaszek:

Polecam zakup portek w dobrym stanie od np 3.6 bez katów( graniczy z cudem i lepiej dorobic ) jak i wyciecie katalizatorów no chyba ze komus uda sie kupić gdzies całe xj40 z 90 roku w ktorym niema katalizatorów ani zadnej sondy i wtedy ma te troszke wiecej niz 222 koników pod maską.

Montowanie stożka to nic innego jak agro-tuning dla dzieci ktore jezdzą golfami itp

Te auta mają swoj urok i im bardziej są w oryginale tym wiekszy szacunek im sie nalezy

Mr_Daimler:
odświerzam stary temat, gdyż stwierdziłem ze jednak za nidługo bede chciał usunąc katalizatory (ale tylko te srodkowe głowne) z mojego jaga. Wychodze z załozenia ze katalizatory które mają prawie 23 lata muszą byc juz troche zapchane i pozbawiac autko mocy. I mysle ze zrobie to jednak w ten sposób ze z wnętrza katalizatorów usunę cała zawartośc i zamontuje puste puszki. Ponad to za niedługo planuje zrobic serwis i zamiast filtra papierowego mysle zamontowac filtr sportowy panelowy Pipercrossa (ktory wchodzi do oryginalnego airboxa).
Ale nie o katalizatorach i filtrach chciałem własciwie rozmawiac. Załozmy ze faktycznie nie ma sondy lambda za tymi drugimi głownymi katalizatorami, ktore planuje usunąć - jeszcze tego nie sprawdzałem, ale sprawdze. Wiec załóżmy ze modifikacje te w zaden sposób nie wpłyna na sondę lambda. Moje pytanie brzmi: czy po usunieciu kata i zmianie filtra na mniej restrykcyjny, wypadało by zrobic jakies modyfikacje w ECU, czyli dostrojenie go do nowych warunków (zmiana mapy wtrysków czy cos w tym rodzaju), czy jednak zmiany ktore planuje zrobic sa tak niewielkie ze auto samo sie do tego dostroi. No bo z tego co wiem jesli chodzi o filtr powietrza i wiekszą ilosć powietrza wpadająca do kolektora, to tym powinien sie zając przepływomierz i dobrac odpowiednia ilosc paliwa. Czy tak ? Ale nie wiem jak to jest ze swobodniejszym wypływem spalin z silnika ??

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej