Porównanie samochodu z napędem 4x4 do S-type z napędem na tył jest nieporozumieniem ,nie zawsze daje się lepsze opony na tył np. w twoim przypadku dajesz tam gdzie masz napęd czyli na przód bo to on ma cię wyciągnąć a nie odwrotnie
Niestety Black nie jest to tak oczywiste z tymi lepszymi i gorszymi oponami jak napisałeś... i tym samym nie masz do końca racji...
Generalnie specjaliści (ADAC, OAMTC, firma Michelin, Auto Świat) zalecają zakładanie lepszych opon na tył nie zależnie od napędu. Artykuły do poczytania w linkach poniżej:
http://www.opony.com.pl/artykul/testy-michelin-adac-i-oamtc-lepsze-opony-na-tyl-czy-na-przod/?id=1069http://www.auto-swiat.pl/1-lepsze-opony-zaloz-na-tylKolego bodi pytanie Choiny wcale nie jest bezsensu, bo jak byś poszperał trochę w necie na ten temat to byś zauważył że po innych forach i nie tylko również trwają rozmowy na temat koła dojazdowego zakładanego do napędu 4x4. Generalnie można wyciągnąć wniosek że najważniejsza w tym przypadku jest taka sama średnica koła (felga + opona) w porównaniu do wielkości kół jakie mamy na aucie, szerokość ma drugorzędne znaczenie. I do spokojnego przejechania kilkunastu czy kilkudziesięciu km do jakiegoś warsztatu czy domu nie powinno się nic stać (oczywiście z odpowiednio niską prędkością), ale nikt w 100% pewien nie jest i głowy za to nie odda.
Rozmawiałem dzisiaj na ten temat z kolegą który posiada Subaru Imprezę , a tam jest stały napęd 4x4 i on ma fabrycznie dojazd na zapasie (średnica całego koła taka sama jak kół na samochodzie, szerokość oczywiście inna). Jedyne uwagi jakie ma w instrukcji to żeby bardzo delikatnie operować gazem, gdyż opona dojazdowa (dużo węższa będzie miała mniejszą przyczepność) może tracić przyczepność z podłożem (co z kolei może doprowadzić do poślizgu lub w skrajnych przypadkach mieć negatywny wpływ na układ napędowy), oraz oczywiście aby nie przekraczać prędkości 70 km/h... Na temat na którą oś zakładać koło dojazdowe itp. nic nie pisze, więc chyba nie ma to znaczenia.
P.S.
Kolego bodi forum nie jest do wyładowywania swoich frustracji, a tym bardziej do obrażania ludzi... więc radzę przemyśleć swój sposób wypowiedzi...