Jaguar S-Type 2.7D - Akumulator - Problem

[grafique]

Witam serdecznie,

Mam problem z uciekającym klapą bagażnika prądem. A mianowicie - samochód od pewnego czasu zaczął wariować i rozładowuje akumulator, co gorsza - wystarczy mu na to 8 godzin. Samochód był już sprawdzany - komputerami, nie komputerami, w serwisie nieautoryzowanym, zostały wymienione moduły - przedni i tylny. I nic, auto po trasie z Warszawy do Łodzi i staniu 7 godzin na parkingu znów padło. Opierałem się na wpisach innych na forum, ale - wszelkie tego typu rozwiązania zostały sprawdzone i nie przyniosły żadnego efektu.

Proszę, pomocy! Auto jest kompletnie nie do jazdy.:/

[Zdrapciooh]

Co masz konkretnie na myśli pisząc, że prąd ucieka "klapą bagażnika"? Z Twojego opisu wynika, że były diagnostyki, komputery i inne bajery, ale nic nie wspomniałeś, czy był sprawdzany silniczek zamka bagażnika. Jeśli nie wiesz, czy był sprawdzany, to od tego miejsca poszukiwałbym rozwiązania. Do typowych usterek modelu należą awarie silniczków zamykania drzwi/klapy. Po "zamknięciu" auta pilotem uszkodzony silniczek nie domyka zamka i przez cały czas pracuje, bezskutecznie usiłując "się zamknąć" aż do chwili kiedy wyczerpie się akumulator (na tym forum jest kilka wątków o tym problemie).

[grafique]

Nie, nie... niefortunnie to napisałem. Po prostu nie mogąc zlokalizować przyczyny usterki, ironicznie napisałem, że prąd musi uciekać spod klapy bagażnika. Wszelkie silniczki zostały sprawdzone, żarówki oświetlenia wnętrza, bagażnika - nic się nie pali, nic nie działa po zamknięciu samochodu. :/

[Zdrapciooh]

- nic się nie pali, nic nie działa po zamknięciu samochodu. :/

Znowu doczepię się szczegółów . Po czym wnosisz, że "nic nie działa"? Czy stwierdziłeś to tylko w ten sposób, że po zamknięciu nic nie świeci, nie burczy, nie szumi, czy może użyłeś miernika (multimetru) do sprawdzenia poboru prądu. Jeśli zmierzyłeś pobór multimetrem (z tego co wiem, to pomiar powinno się brać po min. 45 min. od zamknięcia pojazdu) i wyszedł pobór w 'spoczynku' większy niż 0,2 - 0,5 A (np. 40A), to coś musi zostawać "na chodzie". Jeśli natomiast nie ma dużego poboru, to szukałbym winy po stronie akumulatora. Próbowałeś podłączyć inny aku, ile ma lat Twój aku?
Zajrzyj pod ten link: http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl/uklad-elektryczny/285664,Uciekajacy-prad-w-samochodzie-gdzie-szukac.html , są tam dość sensowne wskazówki, jeśli sam chciałbyś się pobawić w poszukiwacza zaginionego prądu.

[grafique]

Problem jest o tyle taki, że już parę serwisów głowę sobie łamało nad przyczyną rozładowywania akumulatora. To nie pierwszy akumulator, który został przez ten samochód "wyzerowany", stąd nie doszukiwałbym się przyczyn problemu w samym akumulatorze. Pobór prądu, po 45minutach, jak i po 3 godzinach - to 2 - 2,6A. Kompletnie nie wiem, co  zjada taki prąd i gdzie szukać przyczyn. Miały to być moduły sterujące FMC, RMC... ale nic z tego. Moduły zostały wymienione - problem pozostał. :/

[Jaguar Parts]

 a alternator? Kontrolka ładowania nie pali sie podczas jazdy?

[grafique]

Nie, alternator jest sprawny, a samochód nie wykazuje na komputerach żadnych błędów. Tymbardziej nie pokazuje się kontrolka ładowania na desce.:/

[Choina]

Robisz tak:
- zaklej, zakryj czymś czujki ruchu od alarmu.
- wkrętakiem wepchnij rygle w zamkach na raz we wszystkich drzwiach, klapach itp (imitujesz zamknięcie auta)
- włączasz alarm
- czekasz nawet godzinę
- po tym czasie podłączasz miernik do akumulatora i mierzysz pobór prądu
- jedna osoba obserwuje pomiar, a druga wyjmuje bezpiecznik po bezpieczniku
- tam gdzie wartość zmalała to ucieka prąd