Podobno wszystko od przepustnicy sprawdzili, bo kot stoi w krakowie w autoline czy czyms takim wiec jak rozbierali ten kaloryfer ktory jest nad kolektorem bo to xjr to mysle ze idiotycznym bylo by nie sprawdzic, z tego co mi powiedzieli to linka gazu byla wogole nie naciagnieta wiec ktos tam musial zagladac skoro wiedza ze byla nie naciagnieta, jeszcze chca sprawdzic czujnik polozenia walu, chodz dla mnie to dziwne skoro zapala a tylko na pedal gazu bra reakcji, a co jesli jak mi w nowym serwisie jaguara powiedzieli ze mogla sie rozsynchronizowac przepustnica z czujnikiem i pedalem gazu, jest mozliwa taka opcja?? nawet sprawdzali cisnienie na cylindrach i jest pomiedzy 9-10 troche malo ale mniej wiecej po rowno na kazdym, aha powiedzieli tez ze bylo popuszczone kolo pasowe, czy jest opcja ze sie moglo przestawic czy raczej nie bo przecierz powinno byc na klinie i gdyby go zcielo to by kolo chodzilo luzno, chyba ze z mojej wiedzy zle kombinuje??