Moze i jest troche przejsc, ale po pierwsze czlowiek zdobywa nowe doswiadczenie(chyba nie dlugo bede robic doktorat z Jaguara:D), a po drugie pomimo tego wszystkiego i tak nie chce innego auta, mialem okazje w niedziele jezdzic nowym XF-em ale to juz nie to samo z przodu wyglada jak nowe mondeo:( w srodku plaskikowy raj lacznie z okleina (drewnopodobna) ktora az sie rzuca w oczy znaczek na kierownicy wyglada jak karykatura kota a drugi kot ze wstydu uciekl z maski. U mnie pozostalo jeszcze kilka rzeczy do zrobienia i mam nadzieje ze kotek po tym wszystkim bedzie juz grzeczny i bedzie ladnie mruczal:)