U mnie spalanie niemal identyczne jak u kolegi wyżej.
Miasto - krótkie odcinki, zima - ok. 18-20
Miasto - dłuższe odcinki, mniej postoju - 14-16
Trasa - kompletnie bez świateł, mniejszych miejscowości - 8.0 (na odc. 35 KM
)
Trasa - gdzie jest kilka świateł, mniejszych miejscowości, mniej płynności - 9-10l
Myślę, że takie spalanie jest jak najbardziej akceptowalne, nie ma co się dziwić, że na krótkiej trasie w mieście (zapala się -> market, gasi -> zapala -> fryzjer, gasi itd.) to auto spali te 14l, raczej okolice bliskie 20l. Natomiast gdy za miasto uznamy przejazd jedną z główniejszych wrocławskich ulic przez 10km to spalanie faktycznie będzie bardziej mieszane 14, a nawet 13l. Ogólnie trasa to dla mnie przyjemność bo i komfortowo i ok. 100-110km\h trzymając można zejść faktycznie do tych okolic 8l.
W nawiązaniu do wypowiedzi użytkownika "patricos" - jeśli mam ochotę przycisnąć to robię to, jednak tam gdzie jest na to miejsce i warunki. Dla mnie w opozycji nieporozumieniem jest to aby cały czas dowodzić podczas jazdy swojej męskości poprzez katowanie i pokazywanie innym... nie wiem czego w sumie. Dla mnie wystarczy, że fabryka umieściła pod maską to niemal 240konne V6 i ja nie potrzebuję nikomu niczego dowodzić. Wyprzedza mnie w mieście Golf III - uśmiech i tyle, jeśli komuś to sprawia satysfakcję to ok, mi to generalnie "zwisa na tygrysa".