Po 15 min nawet na mrozie w zdrowym kocie temperatura powinna osiągać ok 89 stopni. Czyli wskaźnik 1mm albo 2 przed godziną 12astą.
Macie uwalone, albo na skraju wyczerpania termostaty, i po prostu się nie zamykają do końca.
Najczęściej rozchodzi się o 2 mały termostat, od niego polecam zacząć sprawdzanie. Wyciągnąć, zagotować, otworzy się to dmuchnąć, przepuszcza ok, odczekać aż ostygnie, spróbować dmuchnąć, jak przepuszcza to znaczy że do wymiany.
Koszt tej części w serwisie Forda to 90zł (nigdzie indziej nie ma), wymiana nie jest trudna. Nie potrafię opisać jak to się robi, ponieważ nie znam nazw części, wiem że trzeba odkręcić filtr powietrza, i to metalowe na czym jest osadzony .. Ja znalazłem tą procedurę na angielskim forum.
http://www.jaguarforum.co.uk/viewtopic.php?f=14&t=28568&start=15#p285409 może się komuś przyda.
Wcześniej silnik grzał się całą wieczność, a jak się tylko puściło nogę z gazu, temperatura spadała na niebieskie pole w oczach. Teraz trzyma optymalną książkową temperaturę pracy, spalanie spadło, nie falują obroty i inne drobne przypadłości zniknęły.
Na początku myślałem że jest problem z dużym termostatem, jednak nie pomyślałem żeby go sprawdzić w gotującej wodzie, tym oto sposobem mam 2 sprawne duże termostaty
To bzdura z tymi tekturami ..