Różne są wersje wydarzeń
Faktycznie 4.2 nie ma problemów.
Z drugiej strony skala problemów z rozrządem w 5.0 jest nieporównywalnie mniejsza niż w 4.0 z plastikowym szajsem
Generalnie dominują opinie, że źródłem problemów z jednej strony jest łyżwa napinacza, która jest z aluminium i wyciera się od tłoczka napinacza, powodując niewystarczające napinanie. I to jest szeroko opisane, omówione. Zestawy naprawcze mają już poprawione łyżwy.
Druga sprawa to kilka przypadków, kiedy po wymianie napinaczy i łyżwy problem powrócił. I tu jako najczęstszą przyczynę podaje się olej. Może być tak, że wymiany zgodnie z instrukcją (w ilu przypadkach już to słyszeliśmy...) powodują osadzanie nagaru i zatykanie kanału olejowego prowadzącego do napinacza. Olej spływa, tłoczek nie jest wystarczająco napięty i przy odpaleniu rozrząd przeskakuje.
Napinacze mają 2 tłoki - na sprężynkę i na olej. Pierwszy daje wstępne napięcie, drugi dociska łyżwę po uruchomieniu silnika.
Natomiast po wykonaniu naprawy i przy regularnych zmianach oleju jest to wspaniały silnik.
Nie zniechęcałbym się. Problemy z napinaczami i rozrządami to obecnie dość powszechna sprawa w wielu autach. Kupić z udokumentowaną wymianą albo jeśli takowej nie ma ostro negocjować cenę. Jeśli grzechocze przy odpalaniu grzecznie zaproponować sprzedającemu rabat 20k na naprawę.