Z tego co obserwuje to ceny tych modeli są między
10-25 tys zł także różnica spora.
Przy czym modele z najwyższą ceną sprzedają się miesiącami jeśli nie latami....
Nie bronie faceta bo nie mam powodów, ale handlarzem nie jest na 98 % to poprostu widać. Chłop 74 lata, dziadek, przyjechał z żoną która też jeszcze pamiętała jak Hitler na żywo przemawiał, czuć z gadki czy ktoś kombinuje czy nie.
Wydaje mi sie, że przestraszył się iż ja < malolat > 35 lat chce jechać jego Jaguarem gdzie nie wiadomo czy wogole mam prawo jazdy.
Jeśli chciałbym go obejrzeć 2 raz to napewno przed kupnem bym się przejechał inaczej nie ma transakcji.
Ja mam budżet około 20 tys zl na to auto więc kupując
auto za 10 tys to też ma to jakiś sens gdyż wkładając nawet 10 tys zł to wiesz co masz.
Można kupić za 16-22 tys i mieć nadzieję, że tylko olej i 2 filtry
i auto będzie śmigać.
Nie ma gwarancji z niczym, zwłaszcza w autach 20 lat +.
Minusem dodatkowym jest to, że auto jest białe, to jednak nie czarny < najlepszy wg mnie > lub jakikolwiek inny.
Ma cenę 12 tys zł, mogę zadzwonić i zaproponować z grubej rury 8 tys zł, zejdzie może na 9 i tyle.
Pójdzie to pójdzie, nie to niech sobie sprzedaje dalej.
Muszę przeanalizować sprawę