Nie dam sobie ręki odciąć ale widziałem te auto wystawione na sprzedaż gdzieś w Wlkp w okolicach sierpnia - października zeszłego roku.
Kolor, wzór felg, silnik, rocznik, wnętrze i nawet przebieg - wszystko się zgadza
Spytaj się właściciela od kiedy ma te auto - może się okazać że właśnie o nim jest mowa
Stał wtedy za 16 tys zł do negocjacji - auto było przywiezone z USA, już kompletnie opłacone. Z tego co pamiętam wyglądał jak po karambolu w teorii niegroźnym z przodu - gorzej z tyłu.
Przód był równo strzelony - do wymiany zderzak, maska, lampy, prawy błotnik, przedni pas, komplet chłodnic. Tył wyglądał jakby ktoś w ostatniej chwili odbił w prawo ale i tak finalnie w nim zaparkował - uszkodzona była tylna klapa, zderzak, prawa lampa i poszycie prawego błotnika z tyłu aż pod szybę. Układ wydechowy cały przemieszczony.
Zastanawiałem się przez tydzień nad tym autem ale w ostateczności wyszło że tył dostał nieco mocniej niż w samo poszycie - zmieniły się szpary między drzwiami, a resztą auta z lewej i prawej oraz pewnie mógłby być problem z napędem - pewnie też coś dostał. Gdyby nie poszły naprężenia na całe auto po strzale w tyłek to pewnie dziś bym nim śmigał.
Cena była super okazyjna ale uszkodzenie okazało się większe niż wyglądało z początku.