Dobra wskazówka!
To będzie zapewne coś z tym, u mnie też to słychać, ale idę sprawdzę, czy słychać to w każdych drzwiach - może tylko w drzwiach kierowcy to poprawnie działa, a w pozostałych nie da rady coś przeskoczyć
Wczoraj jak sprawdzałem to otwieranie od środka, to przy tym drugim wciśnięciu pilota słyszałem zarówno przeskoczenie siłownika, jak i niepokojący dźwięk z prawej strony - jakby piśnięcie z takim "wygaszającym" się dźwiękiem, jakby właśnie siłownik nie mógł czegoś naciągnąć. Idę sprawdzać!
A więc tak...
Dzisiaj już z klamkami wszystko gra... Wczoraj były czyste drogi więc wziąłem Jaga na przejażdżkę, bo długo już stał. Zauważyłem, że w środku było b. dużo wilgoci - szyby po odmarznięciu po prostu ociekały wodą, co zapewne spowodowało też przymarznięcie mechanizmów w drzwiach. Pojeździłem z pół godziny, auto się odgrzało i dzisiaj już wszystko gra z klamkami - nie da się nimi otworzyć od środka, jak jest uzbrojony alarm. Ale pociągnięcie jedynie za klamki przednich drzwi załącza alarm - tylne pozostaję "nieaktywne". Nie ma też już tego dźwięku, jakby siłownik nie dawał rady, po prostu wczoraj musiało być coś przymarznięte...
Co do podwójnego dźwięku - nadal jest
Jedyne do przychodzi mi do głowy - to szyberdach. Coś z nim nie tak, otwierać się otwiera, ale jest tam coś pękniętego i nie odsuwa i nie podnosi podbitki pod szyberdachem. Tam pewnie też jest jakiś czujnik otwarcia i pewnie coś nie styka...