niby ten co mi zakładał ten gaz to jakiś super specjalista i niby jako jeden z nielicznych rozwikłał Jaguara w wersji amerykańskiej
jak z nim rozmawiałem to mówił, że pierwszy raz jak zakładał instalację do amerykańskiej wersji to miał sporo problemów z tym i 3 dni walczył, aż w końcu rozwiązał problem i na tej podstawie twierdził, że ma amerykańce obcykane
polecił mi go inny forumowicz, który miał Jaga 3.0 ale w wersji europejskiej i po instalacji u tego speca nie miał z samochodem ani przez chwilę kłopotów
nie wiem dokładnie czy mam jakieś emulatory u siebie wsadzone i ile sztuk
poprostu za słabo się na tym znam, żeby pytać się o takie szczegóły bo i tak nic mi to nie da
na początku myślałem, że wszystko będzie działać bez zarzutu (bo tak było przez jakiś czas), ale z biegiem czasu zaczynają się różne drobne problemy
dzwoniłem dzisiaj do tego gazownika i on chciał żebym do niego przyjechał na sprawdzenie o co chodzi, ale ja mam 250km do niego i najpierw chociaż chciałbym odczytać kod błędu
zamówiłem już z allegro skaner obd2 taki jak poradził mi zadek i zobaczymy co z tego wyniknie
dzisiaj jeździłem już na gazie i zgasł mi check, ale miałem znów akcję z gaśnięciem i późniejszym przyduszaniem
ten gazownik mi mowił, że te objawy powinny występować na benzynie a na gazie powinno być wszystko OK
no i chyba tak jest
a wynika to z tego że sterowanie ciśnieniem wtrysku benzyny jest chyba w Jagach ustawione w stanie autoadaptacji i poprostu uczy się gdy jeździmy na gazie, że nie trzeba podawać benzyny i dlatego też nie podaje jej nawet jak jeździmy na benzynie
to chyba tyle co wiem w tej sprawie
a jak to rozwiązać to narazie nie mam pojęcia
jak będzie się pogarszać to pojadę do tego gazownika i zobaczymy co zaproponuje