FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XF (2008 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: Arteliar w Marzec 29, 2017, 13:48:14 pm
-
Witam!
W niedalekiej przyszłości (w ciągu roku) chciałbym zakupić XF'a pierwszej generacji. Jednak już teraz chciałbym zebrać możliwie najwięcej informacji (research ważny). Problem w tym, że w sieci znajduję albo ludzi chwalących kocura, albo tych co krzyczą, że wydali fortunę na naprawę francuskiego silnika i auto przez to jest fe. Ogólnie wychodzi na to, że ludzie dzielą się na tych, którzy mieli problemy z DPF oraz tych, którzy nie musieli się tym przejmować.
Dlatego chciałbym dowiedzieć się jak najwięcej chyba w najlepszym do tego miejscu - na forum bezpośrednio od użytkowników XF'a. Co chciałbym głównie wiedzieć to:
- benzyna czy diesel? (jeżdżę do roboty codziennie 20 km ekspresówką, więc chyba DPF nie powinien być problemem?)
- patrząc na diesle widzę, że jest sporo silników 2.7, ale co jakiś czas trafiam na komentarz w stylu "najgorszy możliwy silnik", tak więc jeśli diesel to szukać 3.0 czy spokojnie 2.7 mogę brać pod uwagę? A jak benzyniak to który?
- typowe usterki oraz kosztowne naprawy (o tym że DPF to się już naczytałem, zmieniać olej co 10 tys km to też już wiem)
- naprawy na drogich częściach oryginalnych, czy są dostępne dobre zastępcze?
- czy wersje wyposażenia się mocno od siebie różnią? Bo z tego co zdążyłem zaobserwować, to każda oferta zawiera multum elementów wyposażenia, więc trudno mi się zorientować, co zawiera droższa wersja, a czego brakuje wersji podstawowej (o ile taki podział jest)
- ceny tych aut wahają się strasznie, więc ciekaw jestem ile trzeba liczyć, za porządny model (igły nie szukam, przygody oczywiście akceptuję pod warunkiem, że konstrukcja auta nie została naruszona i wszystko zostało porządnie naprawione, w końcu szukam auta prawie 10 letniego)
P.S.
Jeżeli nie ten dział, bądź pytam o pierdoły to z góry przepraszam i prosiłbym o wyrozumiałość, bo autem jestem oczarowany, a tendencyjnością opinii w sieci załamany :-[
-
Unikaj 2,7D, silniki sypia sie regularnie, dokladniej nie wiem ocb ale ilość oleju silnikowego musi sie zgadzać od A do Z.
wersje są różne, osobiście posiadam 3.0 d s 275 km po lifcie aczkolwiek mam sporo gadżetów typu podgrzewana kierownica, skrętne, doświetlanie, czarna podsufitka(wersja s) itd, kolega ma lifta 241 km i ma szyberdach ( co jeszcze zrozumiem ) i podświetlane progi przednie zaś nie ma domykanej klapy bagażnika, takie buty :-)
-
Silnik 3.0D spisuje się moim zdaniem całkiem nieźle, przez dwa lata mojej przygody z Jagiem nie było z nim problemu (z DPF-em też nie - ale ja tak lubię swojego Jaga, że raz w tygodniu musi biegać ;-) i DPF nie ma jak się zatkać). Atutem jest z pewnością skromny apetyt silnika na paliwo i dobre osiągi w wersji 275KM (ale słabsze wersje można bez problemu zaczipować).
Jeśli chodzi o wyposażenie to miej świadomość, że dołożenie jakiejkolwiek elektroniki jest niemożliwe lub prawie niemożliwe. Po prostu sprawdź, czy interesujący Cię egzemplarz posiada odpowiednie elementy. Ja np. bardzo sobie cenię dostęp bezkluczykowy i wentylowane fotele, nie przeszkadza mi natomiast brak tunera TV, radia cyfrowego, adaptacyjnego tempomatu czy sterowania głosem.
Usterki są drobne, choć wkurzające - migające światełka w kabinie, niektóre płyty CD nie chcą się odtwarzać. Przetarła mi się również tylna wiązka, więc nie działały światła przeciwmgielne i kamera cofania. Dwa razy trzeba było wymieniać klocki hamulcowe (jednak trochę muszą się napracować). Generalnie nie uważam, żeby jakość XF jakoś mocno odbiegała np. od Mercedesa. Wydaje się nawet, że np. tapicerka skórzana jest lepszej jakości.
Mój osobisty pogląd na kupowanie używanych samochodów jest taki: samochody rodzą się zdrowe lub chorowite ;-) Jak samochód miał jakieś przygody i awarie, to mieć będzie je już zawsze. Jak nigdy nic mu się nie przytrafiło - to, dobrze traktowany, i w przyszłości nie zawiedzie.
-
milet jaki przebieg w jagu ? mam 105 tys i moge Ci podpowiedzieć ze migające światełka mogą być początkiem awarii alternatora a konkretniej regulatora napięcia, którego nie dostaniesz. Zrobiłem 10k km i wcześniej nic mi nie migało w kabinie, na ten moment zdarzy się że przy wyłączaniu zamrugają zarówno w kabinie jak i na zewnątrz. Chcąc dokupić regulator powiedziano mi że nie mają takowego aczkolwiek myślę aby wyciągnąć go i zanieść aby dopasował po wyglądzie, w końcu sporo części dostarcza ford ;)
-
To już widzę, że chyba na 2.7 nie ma co się łasić. Zresztą 3.0 z różną ilością kucyków jak widzę wśród ogłoszeń rzadkością nie są, więc chyba lepiej będzie pomijać 2.7. Co do wyposażenia, to ja zbytnio wybredny nie jestem, zwłaszcza, że gdzieś trafiłem na info, że Jagar pakował do wszystkich wersji bogate wyposażenie. W końcu każdy bajer do przodu podnosi prestiż i sąsiad Janusz zazdrości jeszcze bardziej :P
A co do przebiegu to jest jakaś "magiczna granica"? W sensie, że jak auto strzeli 200 tys km to już na horyzoncie remont silnika się szykuje i auta przed remontem lepiej nie brać? Bo samego przebiegu się nie boję, jeśli ktoś dbał prawidłowo i wykonał wszystkie konieczne naprawy. Jednak auta niezwykle szybko przybliżającego agonię silnika z każdym pokonanym kilometrem, raczej bym chciał uniknąć.
I jeszcze serwis. Mam znajomego który jest mechanikiem aut niemieckich, a mi bez problemu zajmuje się Madzią 6. Mam do niego zaufanie i zastanawiam się, czy bez większego doświadczenia z kocurami da radę się autem zaopiekować, czy auto jednak jest nieco bardziej skomplikowane i lepiej mi jeździć do specjalisty? I czy wielu takich specjalistów się w naszym pięknym kraju znajduje?
-
milet jaki przebieg w jagu ? mam 105 tys i moge Ci podpowiedzieć ze migające światełka mogą być początkiem awarii alternatora
Mam 135K. Ale migające światełka (górne!) w kabinie to znana przypadłość, trzeba wyciągnąć cały moduł i przeczyścić styki, czego oczywiście nie chce mi się zrobić ;-)
-
I jeszcze serwis. Mam znajomego który jest mechanikiem aut niemieckich, a mi bez problemu zajmuje się Madzią 6. Mam do niego zaufanie i zastanawiam się, czy bez większego doświadczenia z kocurami da radę się autem zaopiekować, czy auto jednak jest nieco bardziej skomplikowane i lepiej mi jeździć do specjalisty? I czy wielu takich specjalistów się w naszym pięknym kraju znajduje?
Wiele części jest wspólnych z Forde, a od Forda do Mazdy chyba też daleko nie jest... Tylko z zaawansowaną elektroniką może być problem, bo trzeba mieć specjalne oprogramowanie diagnostyczne, które ani tanie ani łatwe w obsłudze nie jest (można sobie zamienić Jaga w cegłę ;-)
W Internecie można znaleźć manuale dla mechaników, więc jak mechanik trochę zna angielski i umie odczytać obrazki, to powinien dać sobie radę :-)
-
No akurat XF nie ma nic prawie z Forda jesli chodzi o podwozie i silnik. Bzdety typu silniczki szyb, zamki itp nie wliczam bo tutaj sie troche rzeczy znajdzie z nadrukiem FoMoCo lub Ford
-
Może nie ma bezpośrednio z Forda (w sensie części pasujących z konkretnych modeli Forda), ale silnik 3.0D to akurat konstrukcja Forda... A tzw. bzdety, wbrew pozorom, często potrafią kosztować fortunę...
-
Ale migające światełka (górne!) w kabinie to znana przypadłość, trzeba wyciągnąć cały moduł i przeczyścić styki, czego oczywiście nie chce mi się zrobić ;-)
Nie wiem o jaki moduł chodzi, ale u mnie też to było od razu po zakupie i wystarczyło wymienić żarówki (kupiłem komplet ledów), aby problem zniknął.
-
XF'a. Co chciałbym głównie wiedzieć to:
- benzyna czy diesel? (jeżdżę do roboty codziennie 20 km ekspresówką, więc chyba DPF nie powinien być problemem?)
Nie ma benzynowych z DPF-em...
- patrząc na diesle widzę, że jest sporo silników 2.7, ale co jakiś czas trafiam na komentarz w stylu "najgorszy możliwy silnik", tak więc jeśli diesel to szukać 3.0 czy spokojnie 2.7 mogę brać pod uwagę? A jak benzyniak to który?
- typowe usterki oraz kosztowne naprawy (o tym że DPF to się już naczytałem, zmieniać olej co 10 tys km to też już wiem)
- naprawy na drogich częściach oryginalnych, czy są dostępne dobre zastępcze?
Ponieważ jestem w głównej mierze autorem obiegowej opinii że 2.7 to syf i malaria to dorzucę też update, 3.0 to też syf i malaria tylko jeszcze gorsza. 3 litrówki są po prostu młodsze, a co za tym idzie, horror dopiero przed właścicielami
dpf? bez problemu - wydajesz 1.6k i masz nowy.
Olej no tak, 3.0 nie ma takich problemów z dpf-em bo jeździ na acea C1 i ma mniej nalatanych kilometrów
Są dostępne dobre zastępcze części - niektóre.
Jeśli chodzi o wyposażenie to miej świadomość, że dołożenie jakiejkolwiek elektroniki jest niemożliwe lub prawie niemożliwe. Po prostu sprawdź, czy interesujący Cię egzemplarz posiada odpowiednie elementy. Ja np. bardzo sobie cenię dostęp bezkluczykowy i wentylowane fotele, nie przeszkadza mi natomiast brak tunera TV, radia cyfrowego, adaptacyjnego tempomatu czy sterowania głosem.
Jest możliwe, tylko kosztuje.
I jeszcze serwis. Mam znajomego który jest mechanikiem aut niemieckich, a mi bez problemu zajmuje się Madzią 6. Mam do niego zaufanie i zastanawiam się, czy bezwiększego doświadczenia z kocurami da radę się autem zaopiekować, czy auto jednak jest nieco bardziej skomplikowane i lepiej mi jeździć do specjalisty? I czy wielu takich specjalistów się w naszym pięknym kraju znajduje?
na poziomie mechaniki to jest to samo co Niemcy, na poziome elektronicznym nie wiem czy są trudniejsze samochody niż JLR, jest naprawdę hardcore czasami.
Może nie ma bezpośrednio z Forda (w sensie części pasujących z konkretnych modeli Forda), ale silnik 3.0D to akurat konstrukcja Forda... A tzw. bzdety, wbrew pozorom, często potrafią kosztować fortunę...
Właśnie dlatego czujnik Halla kupujemy w salonie Peugeota :D
Reasumując
xf jest extra, w 4.2-ce v8. Diesle są mniej extra.
Na co zwracać uwagę
- czy nie leją wtryski! ( najlepiej po czasie wtrysku )
- czy turbiny mają moc ( najlepiej na podglądzie )
- czy skrzynka nie rzuca się po biegach jak oszalała po biegach
- a reszta to normalnie
- a no i czy wszystkie komputery mają ten sam nr nadwozia w sobie
-
Nie ma benzynowych z DPF-em...
Oczywiście DPF odnosił się tylko do diesla. Może trochę jaśniej mogłem się wyrazić.
Chociaż w zeszłym roku czytałem, że VW chce zacząć montować DPF do benzyniaków... :-nuts
-
taki żart niewinny ot co :)
Po prostu jak Cię męczą historię z dieslem to kup sobie benzynę :)
-
Nie tylko VW chce montować GPFy ;)
Co do silnika 3.0D to nie wiem czy troche nie przesadzasz Kriss - w moim XF nie mialem żadnego problemu, auto sprzedałem przy 73 tys mill, bylem bardzo zadowolony, silnik byl po remapie, zmieniałem olej co 6 tys mil, nic zlego sie nie dzialo.
Wydaje mi się, ze najwiekszym problemem jesli chodzi o kupno używanego auta (jakiegokolwiek) w Polsce jest fakt, ze mało które z tych aut ma oryginalny przebieg, nie oszukujmy sie - nikt w zachodniej europie nie kupuje 3l diesla zeby nim robic 20 tys km rocznie, potem są ściągane do Polski jako prawie nowki z przebiegiem 30tys (skreconym z 300 tys) i ludzie sie dziwia ze sa awarie i problemy...
Z ciekawosci przegladam czasem oferty na otomoto i to co tam widze to jakas masakra - np kilka tygodni temu XJ z 2011 roku z przebiegiem 6tys km - taaaa jasne...
-
nie bardzo, bo parę widzę jak pracują 3 litrówki po ponad 200 tys km przeturlanych, przepraszam, przy przebiegach w okolicach 150 tys km, bo przecież u nas każdy samochód ma 150 tys. One wszystkie powoli zaczynają się kończyć po 250 przeturlanych i po pewnym wieku, bo to troszkę mit, że samochody są projektowane tylko na przebieg.
-
Wydaje mi się, ze najwiekszym problemem jesli chodzi o kupno używanego auta (jakiegokolwiek) w Polsce jest fakt, ze mało które z tych aut ma oryginalny przebieg, nie oszukujmy sie - nikt w zachodniej europie nie kupuje 3l diesla zeby nim robic 20 tys km rocznie, potem są ściągane do Polski jako prawie nowki z przebiegiem 30tys (skreconym z 300 tys) i ludzie sie dziwia ze sa awarie i problemy...
I to niestety jest strasznie wkurzające :/ Już wolał bym zobaczyć auto które ma 300 tys km przebiegu i wiedzieć czego mogę się spodziewać, niż kupować auto które zrobiło "ledwie" 85 tys a pod maską wszystko się rozpada... Chociaż moje obecne auto kupiłem z bardzo niskim przebiegiem. Był on udokumentowany więc jestem pewien, że auto nie było kręcone. A jaki efekt? Autko musiało trochę sobie stać bezczynnie u naszych zachodnich sąsiadów i pojawiły się elementy przegnite. Tak więc mały przebieg niekoniecznie jest dobry ;D
-
I to niestety jest strasznie wkurzające :/ Już wolał bym zobaczyć auto które ma 300 tys km przebiegu i wiedzieć czego mogę się spodziewać, niż kupować auto które zrobiło "ledwie" 85 tys a pod maską wszystko się rozpada...
Kup używane u dealera. Zapłacisz więcej, ale będziesz miał udokumentowany przebieg, historię serwisową itp. Jak dobrze pójdzie, dostaniesz nawet kilka miesięcy gwarancji.
Tylko u dealera to raczej nie 10-latki a samochody, które maja 3 do 6 lat
-
Chłopaki ale straszycie, zacznę od tego, ze sam posiadam xf, właśnie z tym silnikiem 2.7 i zrobiłem 90 tys km w dwa lata, samochód ma teraz 201 tys i wszystko działa, silnik równo pracuje skrzynia normalnie przerzuca biegi bardzo płynnie nie wiem skąd te opinie o tych silnikach ja tam wymieniam olej co 10 tys km i złego słowa nie napisze na ten silnik. Jest takie powiedzenie na forum subaru" nie chcesz kupić subaru wejdź na forum :)"
Jestem na etapie poszukiwania następnego samochodu i na pewno będzie xf obojętne z jakim silnikiem. Każdy ma jakieś plusy i minusy w moim wywaliłem dpfa reszta tak jak fabryka, no może poza skrzynia gdzie ponoć nie wymienia sie oleju i wymianami oleju co niby 24 tys km. Jedno Wam napisze,, choć nie na rękę bo go sprzedaje i robię sobie czarny PR, kiedyś musi sie zacząć psuć bo mi sie nie psuł a samochód ma już 8 lat...
Sory za składnie pisane z telefonu
Co do wyposażenia to koledzy napisali już chyba wszystko, większość xf jest bardzo dobrze wyposażona dla mnie wbitym samochodzie podstawa to akurat kamera cofania zabrała tylna szyba i wysokim kufrem cieżko by sie operowało bez kamery, grzana kierownica fajny bajer na zimę, mi akurat brakuje wentylowanych foteli ostatnio walnąłem trasę 1200km i plecy spocone, brakuje tez aby lusterko prawe samo sie obniżało do cofania ale bez tego da sie żyć.
-
, brakuje tez aby lusterko prawe samo sie obniżało do cofania ale bez tego da sie żyć.
Myślałem, że to standardowa funkcja... Może w menu masz wyłączone obniżanie lusterka?
-
Nie mam już sprawdzałem
-
A jak z dynamiką 2.7D, bo jednak autko swoje waży? Chodzi mi o rzeczywiste odczucia, bo już wyczytałem sobie, że producent podaje 8,2s do setki, ale przywykłem, że producent swoje, a autko swoje. Bo jednak wygar z takiego kocurka to być musi ;D