FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ-40, XJ-81 (1986-1994) => Wątek zaczęty przez: mihalczyk w Luty 24, 2016, 08:18:15 am
-
Witam, jestem posiadaczem pięknego mercedesa w126 2,6 (2,5 roku), chce wymienić go na jaguara xj40, spodobała mi sie smuklejsza linia jaguara i większy silnik. Potrzebuje paru informacji, a mianowicie:
1. Autem robię około 100km 20 dni w miesiącu, czy jaguar xj40 nadaje sie do takiej jazdy?
2. Napewno będę wrzucał gaz, bo te trasy są dla mnie zbyt kosztowne (w126 mam gaz)
3. Którego silnika szukać? 3.2, 4.0 a może 6.0(droga instalacja)
4. W126 sprzedaje bo ma mechaniczny wtrysk i 2 raz rozpadł mi sie rozdzielacz a jest to loteria(używka 500zl, nowy 4000zl) Co by musiało was skłonić do sprzedaży waszego jagura?Na co zwrócić uwagę przy zakupie(mam na myśli ze gościu przy zakupie pokaże mi ze trzeba zmienić tylko jeden kabel a to częsta awaria, a tak naprawdę jest w cholerę drogi) Zakladajac uszczelka pod głowica do tego to prawie darmowa naprawa.
5. Uwielbiam dźwięk v8, myślałem tez o xj308 ale look xj40 podchodzi mi bardziej, jak z dźwiękiem r6?
6. Może powinienem wybrać innego xj do jazdy na codzień? Bo inne modele jaguara mi nie podchodzą (nie są takie smukłe) nie chce mieć auta tylko weekendowego
-
Używam X308 na codzień, wstawiłem gaz, przyzwyczaiłem się do gabarytów i jest ok. Nie miałem XJ40, ale myślę że kilka rzeczy dla tych samochodów jest wspólnych.
1 ) W trasę jak najbardziej się nadaje, nie polecam do miasta - problem z parkowaniem.
2 ) Jak wszędzie LPG musi być dobrze założone i na właściwych komponentach, silnik nie ma z tym problemów
3 ) 4.0 jest optymalny, 3,2 wcale dużo mniej nie pali a auto swoje waży, 6.0 to drogie LPG i droższa eksploatacja
4 ) Musisz poczytać i kupić najlepszy jaki możesz, tani w zakupie to najczęściej najdroższy model.
5 ) Najlepiej poszukaj kogoś, kto może Cię przewieść każdym z modeli i sam wyrobisz zdanie na temat modelu i dźwięku.
Niedługo będzie otwarcie sezonu i możesz obejrzeć auta i porozmawiać o nich w Warszawie lub innych miastach, poszukaj informacji o zlotach.
-
Dzięki! Co do gabarytów to jeżdzę stara s klasa wiec jest identyczna wielkością i niemam z tym problemów, planuje wydać 15- Max 20 tysi
-
15-20 tyś to albo XJ40 w stanie bardzo dobrym , albo X300 w dobrym , na X308 niema co się z takim budżetem rwać . Ja tam już jeżdżę 4 rok swoim XJ 40 3,2 ( w gazie ) i jakoś jeździ . Dla mnie największą wadą XJ40 jest zawieszenie , po zrobieniu 4 tyś km na nowym zawieszeniu znowu mam wszystkie tuleje z tyłu i część z przodu do wymiany ( koszt na tył 800 zł a przód trochę mniej ) . Silnik chodził dobrze ( nie mam problemu z odpalaniem albo z obrotami ) , skrzynia można powiedzieć , ze jakoś chodzi , jednego dnia szarpie , innego prawie wcale ( nie wiem od czego to zależy ) . Elektryka jak na razie mnie nie zawiodła , szyby , lusterka panel klimy i reszta działa jak trzeba ( nawet sławne wentylatory i klapy nawiewu ) . Co do tras jakie nim robię , dziennie jakieś 70 km do roboty , czasami przez 7 dni w tygodniu . Aktualnie 376500 km na liczniku i dalej z wyjątkiem wyglądu zewnętrznego ( rdza w 3 miejscach przy uszczelce tylnej szyby , którą nikt nie chce się zająć , bo blacharze boją się ją wyciąć , zrobić co trzeba i wkleić na swoje miejsce ) niema większych problemów ( większych to znaczy uniemożlwiających bezstresowa jazdę ).
-
1. Jak najbardziej, ze trzy lata jezdzilem swoim 3.2 takie trasy, plus czasem takie po 2000km.
2. Wtedy gazu nie mialem, pozniej wstawilem, teraz znowu nie mam w 300, ale zaloze wkrotce ponownie i moge szczerze polecic, zwykla instalacja na mikserze i dziala idealnie, nic wiecej naprawde nie trzeba.
3. Jezdzilem wszystkimi wlaczajac 2.9 i 3.6, zdecydowanie najlepszym do takiej jazdy jak chcesz jest 4.0, najfajniejszy silnik to oczywiscie 6.0, ale bardzo drogi potrafi byc w utrzymaniu. Najlepiej brzmi 3.6 ale to tylko moja opinia i pewnie sporo moze byc roznych.
4. Czesci do Jaguara sa moim zdaniem tanie. Szukac trzeba takiego co ma w porzadku blacharke z reszta mozna sobie poradzic, chyba ze silnik to 6.0.
5. Nigdy nie narzekalem na dzwiek :)
6. Obecnie mam 300, wczesniej 40, oba sa bardzo fajne i generalnie jak sie umie trzymac klucz w reku to mozna wiekszosc roboty zrobic samemu.
-
Katar jakie powody ze zmieniłeś xj40? Roczniki różniły sie awaryjnością? Lampy przód od czego zależą?
-
Prostokątne lampy były zawsze w Daimlerach. Okrągłe i prostokątne mogły być w Jaguarach.
Jeśli szukasz xj40 to od 1993 roku w górę. Masz szansę na dwie poduszki, mechanika i elektryka z grubsza takie jak w x300.
20k zł to budżet na naprawdę przyzwoitego xj40. X300 za tę kwotę może już nie być w stanie, jakiego szukasz.
Dla mnie 3.2 nie jedzie. 4.0 pięknie brzmi, lepiej niż V12 (nie bijcie ;) ).
A skoro śmigasz W126 to doskonale wiesz, na czym polega jazda starą limuzyną segmentu F. Wszystko w jednym czasie nie może być sprawne ;)
-
Dla mnie 3.2 nie jedzie. 4.0 pięknie brzmi, lepiej niż V12 (nie bijcie ;) ).
Bluznierstwo! ;D
Zmienilem swoja 40tke bo ktos mi wjechal w lewe tylne kolo niestety i byla okazja do kupna 300 wiec skorzystalem.
Z wielu godzin spedzonych na xj40.com wyglada na to ze najmniej awaryjne sa modele wczesniejsze z silnikiem 3.6 ale to nie jest regula. Nowsze 40tki maja swoj zestaw usterek, szczegolnie blacharka, gródz miedzy kabina a silnikiem to chyba najgorsza sprawa wraz z wewnetrznymi nadkolami i rogami pod maska.
-
Witam,
"mihalczyk" skoro już prowadzimy agitację to tylko X300 - nie do zarżnięcia ;D a najlepiej X306 :-thank
-
Póki co szukam xj40, kwadratowe auta podchodzą mi najbardziej, zdarzają się 5 osobowe i 4 osobowe? czy wszystkie można zarejestrować na 5 osób? Samo poziomujące zawieszenie? o co chodzi, szukać z czy bez? czy wszystkie to maja? czy to jest jakiś smaczek czy nic nie warte? Szukać specjalnie po manualach? Czy zostać przy automacie?
-
Tez lubie kwadratowe ale nie bede narzekal na 300tke. Wszystkie 40 sa piecioosobowe, samopoziomujace zawieszenie raczej ciezko pewnie znalezc juz takie i nie ma za bardzo sensu, jak pada to i tak wiekszosc wlascicieli przerabia na zwykle. Skrzynia jak kto woli, ja np automat, za leniwy jestem :)
-
Xj40 jest okrutny dla mnie z wyglądu, ale wiem że 4.0 jest niezniszczalny, widziałem co potrafi wytrzymać, i że jedzie 240km/h
-
Jezdzilem osobiscie XJ40 4.0 od chyba 2006 roku ( nie pamietam juz dokladnie ) ,wyjezdzajac z kraju zostawilem go pod opieke kolegi ktory ma sale weselna.
W moim padl mi silnik po spotkaniu miski olejowej z kraweznikiem ktora nie pekla ale uszkodzil sie smok ktory wykonany jest z bakielitu i silnik przestal ssac olej co skutkowalo zatarciem :( ale udalo mi sie kupic za 600 pln silnik z XJ300 ktory pasuje bez zadnych przerobek zostawiajac kolektor dolotowy z XJ40 a wydechowy z XJ300.Ogolnie XJ40 cierpia na korozje tylnej klapy jak i chromow na zderzakach.Co do Lpg zapomnij o instalacji na mikserze bo zawsze gdy wlaczysz tryb sport w skrzyni ( tej opcji niema w skrzyni 3.2) i bedziesz chcial sie nacieszyc niezbyt wygorowana moca to licz sie ze strzalem w dolot i wymianie obudowy filtra powietrza.Przerabialem na sobie naprawe Blower Motorow ktorych masz po sztuce na kazda strone.Wielkim mankamentem o ktorym wiele osob dowiaduje sie bardzo pozno to zapychajacy sie odplyw z podszybia i wtedy woda leje sie do kabiny i korozja od srodka gotowa a jesli ktos ma malo szczescia to jeszcze wymiana sterownika od skrzyni czasem silnika po ktorych w wielkie deszcze woda wrecz plynie.
Nie martw sie nivo zawieszeniem - do latwy sposob przerobienia na standardowe zawieszenie.
UNIKAJ JAK OGNIA wszelkiej masci niby super poliretanowych elementow zawieszenia jak i " oryginalnych" tulei zawieszenia gdyz wszystkie oryginaly Sa ZAWSZE OPAKOWANE W ORYGINALNE OPAKOWANIE Z LOGO JAGUARA a cala reszta bedzie znow do wymiany szybciej niz sie zorientujesz.
XJ40 Lubi sobie plywac po drodze ale to z racji konstrukcji zawieszenia i ukladu kierowniczego ktory potrafi gubic plyn do wspomagania przez maglownice ktora stosunkowo tanim kosztem mozna oddac do uszczelnienia.
Co do skrzyni Biegow siedzi w nim niemiecki ZF 4HP24 jesli chodzi o 4.0 ,w 3.2 mamy skrzynie 4HP22-obie sa bezawaryjne i dosc mocno odporne na brak umiejetnej jazdy automatem :)
W tylnym Moscie potrafi sie uszkodzic specjalna tuleja znajdujaca sie pod pulosiami z lewej i prawej strony ale ja sie osobiscie z tym nie bawilem tylko przelozylem calutki tylny most z zawieszeniem od drugiej czterdziestki anglika ktorego kupilem sobie na czesci.
Uklad wydechowy jest super wyciszony jak i wnetrze auta chyba ze pozbedziesz sie tylnych tlumikow w ktorych miejsce mozesz montowac rury przelotowe lub strumienice wydechu to wtedy nadasz mu bardziej rasowy dzwiek ale to bedzie tak samo wygladalo gdybys do garniaka ubral trampki...
osobiscie teraz jezdze x308 ale chcialbym moc kiedys sobie pozwolic na malenka zmiane w zasiasc za kierownica Astona ale to raczej odlegla sprawa
-
Rozmyslalem na poczatku zakupu czy by nie jezdzic 40stka na codzien bo w sumie lepiej bym na tym wyszedl niz utrzymywac dwa auta, ale szczerze mowiac bardzo by mi bylo szkoda wymarzonego autka...
Nie moglbym patrzec jak pojawia sie na nim pierwsza rdza, rysy, wgniotki itp. sprawy normalnie uzytkowanego na codzien auta.
Ja niestety widze w nim cos wiecej niz tylko auto :)
Wracajac do tematu moim zdaniem lepiej brac z automatem w koncu to piekna limuzyna z pieknym wnetrzem wiec tak by wypadalo :P
Zgadzam sie z kolegami powyzej bo sam uwielbiam kanciaste auta wiec to jest "ta" linia auta w ktorej sie zakochalem (pieknie opadajaca linia tyleczka tzn tylu, dluga maska zakonczona dzika bestia itp.)
Co niektorzy twierdza ze badziewne materialy we wnetrzu, ze ciasno, ze ciezko sie wsiada i wysiada itp ale ja w nim nie widze tych wad i akceptuje go takim jakim to auto jest, niczego bym nie poprawil i nie zmienil a wszystkie te minusy sa urokliwe poniewaz lubie czuc sie zabudowany, lubie wysoka deske rozdzielcza, wsiadanie i wysiadanie osobiscie uwielbiam, wyprofilowane fotele i ten ich wyglad ahh...
Takie sa jego uroki.
Takze jesli masz chec jezdzic nim na codzien to smialo bierz, napewno sie nie zawiedziesz, auto mechanicznie bardzo wytrzymale, tylko ta korozja... Poza tym same plusy :) Pozdrawiam.
-
Xj40 jest okrutny dla mnie z wyglądu, ale wiem że 4.0 jest niezniszczalny, widziałem co potrafi wytrzymać, i że jedzie 240km/h
xj40 4.0 potrafi bardzo dużo wytrzymać zgadza się,ale nie jedzie na pewno 240km/h więc nie wiem gdzie to widziałeś
ja swoim jechałem 225km/h i to już taki top speed był raczej
prędkość była też uzależniona od wersji krajowej i wahała się od 219-227km/h
-
O xj40 można wiele ;)
Od siebie dorzucam tragiczne fotele - zbyt krótkie. A że miejsca na tylnej kanapie nie ma i bagażnik mikry - toż to Jaguar ;)
Co dalej:
- ergonomia zerowa. Przełączniki losowo rozrzucone na desce. Sterowanie nawiewami to klasa sama w sobie.
- karygodne plastiki przy kierownicy. Poziom Forda Fiesty MK1.
Nigdy w życiu bym nie zdecydował się na xj40 jako auto codzienne. Korozja go pożre, wykończy Cię wsiadanie i wysiadanie, a kręgosłup będzie wołał o SUV-a.
240 km/h toto nie pojedzie. Zresztą, jazda powyżej 160 km/h na nierównej drodze przestaje być przyjemna. Poza tym osiągi XJ40 nie powalają.
Dla mnie to takie toczydło do spokojnego turlania się. Szyberdach otwarty, wiosna albo jesień (latem grzeje za bardzo ;)) i przejażdżka bez celu.
-
Co do gazu, tylko sekwencja, mam dużo do czynienia z gazem w mercedesiew126, tam mozna wrzucić tylko gaz na srobe, strzały na porządku dziennym, wymieniam juz drugi rozdzielacz, nowy 5k, używany 500zl. Jak sie dba to da sie jeździć, ale 99% ze bedzie dobrze, a ten jeden % gdzieś tam jest ze strzeli i rozwali rozdzielacz i jest to nieuniknione nawet jak sie dba. Co do Jaga widzę z postów ze mam poprostu wybrać nieważne jaki (wszystko zależy od gustu, każdy bedzie dobry) ale w jak najlepszym stanie, niema złego zestawienia skrzyni i silników, tak samo gaz chodzi na każdym dobrze. Jeżeli chciałby ktoś mi pomoc to z przyjemnością dogadam sie na terenie śląska zeby zobaczyć jakaś sztukę zeby byc bliżej zakupu.
-
O xj40 można wiele ;)
Od siebie dorzucam tragiczne fotele - zbyt krótkie. A że miejsca na tylnej kanapie nie ma i bagażnik mikry - toż to Jaguar ;)
Co dalej:
- ergonomia zerowa. Przełączniki losowo rozrzucone na desce. Sterowanie nawiewami to klasa sama w sobie.
- karygodne plastiki przy kierownicy. Poziom Forda Fiesty MK1.
Nigdy w życiu bym nie zdecydował się na xj40 jako auto codzienne. Korozja go pożre, wykończy Cię wsiadanie i wysiadanie, a kręgosłup będzie wołał o SUV-a.
240 km/h toto nie pojedzie. Zresztą, jazda powyżej 160 km/h na nierównej drodze przestaje być przyjemna. Poza tym osiągi XJ40 nie powalają.
Dla mnie to takie toczydło do spokojnego turlania się. Szyberdach otwarty, wiosna albo jesień (latem grzeje za bardzo ;)) i przejażdżka bez celu.
Odnoszę sie do twojego postu dopiero teraz bo nie zauważyłem ze jest juz druga strona, jesteście bardzo pomocni, dzięki! Uważam ze są ludzie którzy całe życie jeżdżą seicento albo tico i to jest dopiero ścisk, mój mercedes jest ogromny ale to jest mój pierwsze auto którym jeżdzę 2,5 roku, wiec będę musiał zobaczyć czy bedzie mi wygodnie w mniejszym na dłuższa mete(poprostu nie wiem)jestem szczupły brzuchem nie zachacze. Mam dużo pytań, generują sie w mojej głowie na bierząco, muszę je zapisywać w telefonie bo zapominam, ciekawi mnie jeszcze temat podsufitki, czemu sie zrywa tak łatwo? Kumpel 3 tych temu kupił xj40 ale mieszka dość trochę kilometrów odemnie, dał za niego 6k wiec typowo jako drugie auto i jako projekt na długi długi czas, a może okazja?. Muszę sie z nim spotkać
-
Tylko wersja Chasseur xj40 pojedzie ponad 250km/h ale to juz troche drozsza bajka :)
-
...ale chyba w Indianapolis - hehehehe.
Z obecnymi ograniczeniami szybkosci - to marzenie scietej glowy.
:-tylko - nawet chudym.
-
Wystarczy pojechac za nasza zachodnia granice i sie da :) Widzialem, siedzialem w Chasseur, bestia niesamowita, jedzie az brakuje licznika :)
-
Osobiscie jechalem swoim xj40 miedzy 230-240 km/h -fakt ze dosc dlugo sie rozpedzalem do tej predkosci ale jest to wykonalne przy ecu jakie u siebie mam a raczej mialem bo teraz auto jest w pl a ja po drugiej stronie oceanu...
tak wiec mit ze max predkosc to 220-225 km/h mozna obalic. :-za
-
A mierzone GPS-em?
A co to było za ECU? Bo tu chyba mówimy o fabrycznych osiągach.
-
to są dane producenta, jeżeli pokazywał ak Ci licznik nie musi to być prawdą, wystarczy pojechać na innych kołach niż seryjne, żle dobranym rozmiarze opony i już mamy auto "szybsze" niż wymyślili je inżynierownie , pozatym takie są dane producenta więc myślę ,że to pewne informacje bo chyba nie zaniżał by osiągów własnego auta... niewiadomo nawet w jakim celu..