Jak pewnie Wszystkim Miłośnikom Jaguara jest wiadomo, początki firmy sięgają 11.09.1922 roku, kiedy to, została oficjalnie założona spółka Swallow Sidecar Company, początkowo zajmująca się produkcją wózków bocznych do motocykli. Słowo "swallow' to po angielsku "jaskółka" - legendarny założyciel firmy sir Lyons - był wówczas przekonany, że to właśnie ten ptak, kojarzony z szybkością i elegancją będzie idealnie pasował do wizerunku firmy. Pierwszy samochód pojawił się w paździeniku 1931 roku na Brytyjskim Salonie Motoryzacyjnym - London Motor Show. Było to coupe SS1 16 HP, uznawane za pierwszego Jaguara, choć nie nosił on wówczas jeszcze tej nazwy. Wokół samej nazwy SS powstało wiele mitów i legend. Niektórzy uważają ją za skrót od "Standard Special", inni od "Swallow Standard", czy "Swallow Sport". Najlepszą jednak wykładnią jest zdanie wypowiedziane przez samego sir Williama Lyons'a: "Znaczenie SS na zawsze powinno pozostać tajemnicą." Zapotrzebowanie na nowe auta SS1 i SS2 spowodowało powstanie nowej firmy w październiku 1934 roku - " SS Cars Ltd."
W roku 1935 William Lyons zamówił u rysownika pisma "The Autocar" Fredericka Gordona Crosby'ego projekt słynnej statuetki Jaguara. Jednak pierwszy projekt statuetki w niczym nie przypominał doskonałego łowcy, który jest w stanie upolować aligatora i anakondę. Zdegustowany Lyons ostro skrytykował projekt, który dziś entuzjaści Jaguara nazywają "Desmo".
Po zakończeniu II wojny światowej zmieniono nazwę z SS Cars Ltd. na Jaguar Cars Ltd. ze względu na skojarzenie z hitlerowską formacją militarną. Po modelach SS1, SS2 i SS90 przyszedł czas na legendarny SS100. Liczba 100 w nazwie oznaczała, iż samochód ten przekraczał magiczną wówczas barierę 100 mph/h, czyli 164 km/h. Bariery tej nie osiągały nawet Mercedes 540 K Kompressor i Bentley 4 1/2 Litre. Najszybsze auta rozwijały 130 km/h. SS100 był pozbawiony konkurencji. Dzisiaj Jaguar SS100 jest absolutnym rarytasem na światowym rynku kolekcjonerskim. To pojazd z najwyższej półki cenowej. Inaczej niż kiedyś, gdy jako nowy samochód miał bardzo korzystną cenę. Dzisiaj znalezienie wystawionego na sprzedaż orginalnego egzemplarza w jakimkolwiek stanie jest prawdziwym cudem. Posiadanie nawet 5 milionów złotych nie gwarantuje nam nabycia orginalnego SS100. Znaczna część z 309 egzemplarzy zachowała się w rękach najbogatszych kolekcjonerów. Na rynku, za to, aż roi się od replik i co gorsza, egzemplarzy podrobionych aż tak doskonale, że z rozpoznaniem podróbki od orginału, mają problemy nawet eksperci domów aukcyjnych Christie's czy Sotheby's.
W paździeniku 2009 - 78. rocznicę powstania pierwszego Jaguara wznieście toast (proponuję kieliszkiem Champagne) za nasz kochany JCP! My wzniesiemy taki toast na raucie, na Zamku Grodziec 10 października br., na który Wszystkich Szacownych Entuzjastów Jaguara Serdecznie Zapraszamy.