Cześć wszystkim,
mam problem z moim Jaguarem F-Pace (rocznik 2019) i chciałbym zapytać, czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia.
Opis sytuacji:
Podobna sytuacja zdarzyła mi się już dwa razy w odstępie około 3 miesięcy, za każdym razem po wizycie w serwisie (nie ASO). Pierwsza wizyta dotyczyła wymiany klocków hamulcowych, druga wymiany opon. Przy obu okazjach nie aktywowałem trybu serwisowego, ponieważ nie wiedziałem, że coś takiego należy zrobić.
Objawy:
   1.   Po odebraniu samochodu z serwisu na ekranie pojawia się komunikat o niskim poziomie naładowania akumulatora.
   2.   Przejeżdżam około 400 km autostradą i zostawiam auto na noc w garażu.
   3.   Następnego ranka akumulator jest całkowicie rozładowany ? samochód nie chce się uruchomić.
   4.   Po uruchomieniu samochodu za pomocą boostera wszystko wraca do normy i akumulator się już nie rozładowuje, nawet po dłuższym postoju w garażu.
Dodatkowe informacje:
   ?   Akumulator wcześniej nie sprawiał problemów (nowy)
   ?   Po pierwszym zdarzeniu myślałem, że to przypadek, ale sytuacja powtórzyła się niemal identycznie za drugim razem.
Moje pytania:
   1.   Czy brak aktywacji trybu serwisowego mógł spowodować takie problemy?
   2.   Czy w serwisie (np. przez testy diagnostyczne lub inne czynności) mogło dojść do nadmiernego rozładowania akumulatora?
   3.   Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia i wie, jak rozwiązać ten problem?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i porady, szczególnie od osób, które miały podobne sytuacje lub wiedzą, jak zapobiegać takim problemom w przyszłości.
Pozdrawiam,
Adii