Autor Wątek: Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień  (Przeczytany 2119 razy)

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień
« dnia: Październik 16, 2023, 22:24:36 pm »
Cześć,
Po wielu latach od zakupu zestawu uszczelnień do pompy wspomagania postanowiłem je wymienić. W zestawie są 2 duże oringi, usczelniacz walka oraz jeden mniejszy oring. Pytanie, czy jak doszedłem do tego momentu jak niżej to coś jeszcze rozbierać? Widzę jedynie uszczelniacz wałka oraz duży oring na tyłach obudowy. Po do drugi oring i kolejny mniejszy? Pomoże ktoś? Z góry pięknie dziękuję.

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Odp: Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 17, 2023, 16:46:01 pm »
Już wszystko wiem, nie ma tematu.

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.030
Odp: Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 17, 2023, 19:26:00 pm »
Pochwal się, pierwszy raz widzę te uszczelniacze.

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Odp: Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 18, 2023, 20:56:17 pm »
Złożę i dam znać. Ale prawdziwą opinię wystawię za rok, bo teraz montaż i kot idzie na sen zimowy.

Offline jagmaniac

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 240
  • DAIMLER XJ40, 1992
Odp: Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 26, 2024, 10:09:28 am »
te uszczelnienia robiles bo byly juz znaczne wycieki czy profilaktyczna zabawa?

nie dales zadnego job story - szkoda ;) przydaloby sie jakbym mial to tez ogarniac...


DAIMLER XJ40, 1992

Offline chris1796

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 410
  • XJ6 1993r
Odp: Pompa wspomagania XJ40 1993r. - wymiana uszczelnień
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 27, 2024, 20:26:01 pm »
Miałem wycieki i to dość spore. Samo wyjęcie pompy nic nadzwyczajnego, prosta sprawa. Natomiast do rozebrania i złożenia pompy dorobiłem sobie przyrząd.