Te dymienie też już ignoruję, ale z drganiami w kabinie zdecydowanie jest coś nie tak, bo jest ono nieregularne i zdecydowanie ma to coś wspólnego z podciśnieniem. Drgania raz są słabsze, prawie niewyczuwalne, a raz mocne, w dodatku podczas jednej jazdy na dwóch zatrzymaniach się na dwóch różnych światłach. Co by było ciekawie, ta zmiana pojawia się nawet podczas przemieszczania się na skrzyżowaniu, czyli ruszenie się o kilka metrów i ponowne zatrzymanie. Muszę sprawdzić przewód podciśnienia poduszek - nowy leży i czeka na wymianę - oraz pompę Vacuum.